Planujemy przestrzeń wokół nas

„Miej oko na plan miejscowy” – taki tytuł nosił jeden z artykułów z letniego wydania Gazety Wawerskiej, którego celem było pokazanie jak ważne jest angażowanie się społeczności lokalnej w proces ustalania zasad zabudowy w swoim najbliższym otoczeniu. Tym razem chcemy zwrócić uwagę na dokument zwany „studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego”. Dotyczy większego obszaru (całego miasta) i cechuje się wyższym poziomem ogólności.

Jak sama nazwa wskazuje, celem studium jest wyznaczenie pewnych wytycznych dotyczących tworzenia planów miejscowych, które zgodnie ustawą powinny być z nim „niesprzeczne”. Przykładowo: studium wskazuje, że dany obszar ma być poświęcony zabudowie mieszkaniowej, a plan miejscowy uszczegóławia wysokości budynków, powierzchnię zabudowy działki oraz liczbę miejsc parkingowych, które inwestor powinien zapewnić. Na obszarach, dla których plan miejscowy nie został sporządzony, studium stanowi podstawę do wydawania decyzji o warunkach zabudowy.


Koncepcja
Przestrzennego
Zagospodarowania Kraju

Koncepcja
Zagospodarowania Przestrzennego
Województwa

Studium Uwarunkowań i Kierunków
Zagospodarowania Przestrzennego

Miejscowy plan
zagospodarowania przestrzennego


Kształt aktualnego studium skłania do refleksji czy wspomniany na początku „poziom ogólności” nie jest zbyt wysoki, a wręcz sprowadzony do absurdu tak, że z części jego zapisów praktycznie nic nie wynika. Innymi słowy: albo są tylko zbiorem „pobożnych życzeń” albo dowolność interpretacji powoduje, że ochrona przestrzeni jest w nich tylko iluzoryczna.

Obecnie trwa procedura uchwalania nowego studium uwarunkowań dla Warszawy. Podobnie jak w przypadku planów miejscowych, jednym z jej etapów są konsultacje społeczne. Stowarzyszenie Razem dla Wawra, które od początku istnienia za jeden z priorytetów swojej działalności uznaje dbanie o ład przestrzenny, bierze w nich czynny udział. W ramach dedykowanej podgrupy zadaniowej, działającej pod kierunkiem Piotra Grzegorczyka, Przewodniczącego Komisji Ładu Przestrzennego Rady Dzielnicy Wawer, opracowany został szereg postulatów, które powinny mieć odzwierciedlenie w nowym studium. Postulaty te podzielone zostały na cztery kategorie: ogólnowarszawskie, dotyczące całego obszaru miasta w zakresie ochrony środowiska, lokalne (wawerskie) oraz te dotyczące osiedli i obszarów specjalnych dzielnicy.

Najwięcej postulatów dotyczy wprowadzenia rozwiązań ograniczających, a właściwie racjonalizujących zabudowę oraz chroniących lokalną przyrodę, która jest wizytówką Wawra i największym jego skarbem. W kategorii „ogólnowarszawskiej” znalazły się takiej punkty jak „wprowadzenie w obszarach z przewagą zabudowy jednorodzinnej minimalnych limitów powierzchni działek (po wtórnym podziale)” oraz „określanie minimalnych wskaźników powierzchni

biologicznie czynnej (pokrytej roślinnością) wyłącznie na „gruncie rodzimym”, bez możliwości jej bilansowania „zielonymi” dachami i tarasami”. Celem tych postulatów jest ograniczenie stosowania przez deweloperów różnych „chwytów” dla „wyciśnięcia” z danej działki jak największej liczby metrów kwadratowych na sprzedaż, skutkujących nadmiernym zagęszczeniem zabudowy. Niezwykle ważnym dla Wawra i dla całej Warszawy jest postulat zablokowania „powstawania „zabudowy łanowej” zwłaszcza w obszarach nieuzbrojonych (np. 60 domów w zabudowie bliźniaczej + 60 szamb) poprzez wprowadzenie większych limitów intensywności zabudowy / powierzchni zabudowy / szerokości elewacji frontowych / powierzchni biologicznie czynnych”. Aby lepiej chronić bogactwo przyrody, postuluje się „wprowadzenie kategorycznych zakazów wycinania „starodrzewu” oraz „skupisk wartościowej zieleni” z jednoczesnym doprecyzowaniem tych pojęć” przy równoległym „bezwzględnym egzekwowaniu nasadzeń zastępczych oraz opłat za dokonywaną wycinkę”. Bolączką obecnych niejasnych zapisów w planach miejscowych i w studium jest możliwość praktycznie dowolnej interpretacji przepisów, a co za tym idzie możliwość dokonywania wycinki wieloletnich drzew.

W gronie postulatów znalazły się także te, które związane są z szerokopojętymi „usprawnieniami administracyjnymi”. Chodzi o większą efektywność działań Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego oraz „zapewnienie mechanizmów bardziej wnikliwej weryfikacji dokumentacji budowlanej składanej wraz z wnioskami o pozwolenia na budowę i jej zgodności z przepisami”. Ten drugi postulat wymaga wyasygnowania dodatkowych środków dla dzielnicowych wydziałów architektury.

W kategorii postulatów lokalnych (wawerskich) znalazło się wiele rozwiązań „porządkowych”, takich jak np:

  • wprowadzenie ładu w pasie kolei otwockiej (funkcja użytkowania, ogrodzenia, reklamy na płotach i wielkopowierzchniowe, zabudowa, zieleń, zjazdy, tworzenie parkingów przesiadkowych),
    wyznaczenie miejsc na imprezy masowe w dzielnicy,
  • wprowadzenie polityki parkingowej poprzez ustanowienie stref płatnego parkowania wszędzie tam, gdzie powinny obowiązywać limity czasowe (np. centra dzielnicowe),
    bezwzględny zakaz wjazdu do lasów wawerskich samochodami, ale nie tylko do lasów – wszędzie tam gdzie mamy do czynienia ze strefami wymagającymi ochrony np. jeziorka, Zakole Wawerskie itp.,
  • zakaz grodzenia osiedli (starych i nowych), w celu powstrzymania degradacji tkanki miejskiej (istotą miasta jest przestrzeń wspólna, a nie tworzenie niezależnych enklaw).
    W niniejszej kategorii znalazł się istotny z punktu widzenia tożsamości naszej dzielnicy postulat: „promowania podejścia do Wawra jako parku kulturowego ze szczególnym uwzględnieniem stylu tzw. „świdermajer” poprzez promocję wizualną obszarów/skupisk dóbr kultury materialnej – zapewnienie ich rewitalizacji, dostępności, identyfikacji wizualnej”. To jest ostatnia chwila na ochronę tych drewnianych perełek architektury, zanim wszystkie spłoną lub rozsypią się

Jeden z postulatów nawiązuje do programu wyborczego ruchów miejskich. Chodzi o zarezerwowanie gruntów pod budowę w przyszłości południowego „ringu” warszawskiej kolei obwodowej. Miałaby prowadzić od stacji PKP Wawer, wzdłuż Płowieckiej, Trasy Siekierkowskiej, aż na Mokotów i Służewiec (częściowo w tunelach i na estakadach). To rozwiązanie bezcenne z punktu widzenia dostępności komunikacyjnej Wawra i bardziej ekonomiczne niż budowa metra. Do „podkategorii” dostępności komunikacyjnej można jeszcze zaliczyć inne postulaty dotyczące rozwoju zbiorowej komunikacji publicznej, a w szczególności dodatkową komunikację szynową, m.in. w postaci linii tramwajowej w pasie drogowym planowanej trasy Nowo-Bora Komorowskiego (tzw. tramwaj na Zerzeń) oraz planowanej trasy Mostu na Zaporze.

Bardzo ważne jest poruszenie kwestii „wyznaczenia przejrzystych warunków powstawania nowej zabudowy w granicach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, tak aby w stopniu możliwie umiarkowanym ingerowała w tkankę przyrodniczą”. Postępująca zabudowa w tym obszarze jest widoczna „gołymi oczyma” tak licznych spacerowiczów i rowerzystów, dla których pobliska przyroda jest dobrem bezcennym.

Osobny punkt został poświęcony kwestii hałasu wzdłuż tzw. „linii otwockiej”. W pierwszej kolejności zaleca się stosowanie rozwiązań alternatywnych do ekranów akustycznych, w szczególności żywopłotów o odpowiedniej wysokości i gęstości. Gdyby zaistniała konieczność stosowania tych pierwszych, bezwzględnie powinny one być porośnięte roślinnością.

Istotne są również postulaty dotyczące ochrony konkretnych wawerskich dóbr kultury, które przyczyniają się do wzmacniania tożsamości lokalnej. Do takich należy wpisanie Kościoła Najświtszej Maryi Panny w Międzylesiu przy ul. Bursztynowej na listę dóbr kultury współczesnej. Podobny punkt już w kolejnej kategorii „osiedla i obszary specjalne dzielnicy”, dotyczy tzw. osiedla IBJ w Aninie. Wnioskuje się o uznanie całego obszaru jako dobro kultury współczesnej (projektowany przez legendarny zespół architektów zwanych „Tygrysami”), aby uchronić ten teren przed postępującą zabudową deweloperską oraz pozyskać środki na rewitalizację.

We wspomnianej wyżej trzeciej kategorii, wskazano szereg konkretnych obszarów w Aninie, Aleksandrowie, Falenicy i na Zakolu Wawerskim, które powinny być pozostawione dzikiej naturze (lasy, łąki) bądź zieleni urządzonej. Po wielu latach intensywnej urbanizacji Wawra, ważne jest by poszczególne „nietknięte” jeszcze tereny zabezpieczyć, częściowo nawet kosztem konieczności wykupu działek od prywatnych właścicieli. Zwłaszcza przy obecnych planach ratusza dotyczących zalesienia Warszawy warto naciskać na pozostawienie obszarów z kilkudziesięcio-, kilkuset- letnimi drzewami, nie dających się zastąpić nowymi nasadzeniami, których wartość będą mogły docenić dopiero kolejne pokolenia.

Uznając doniosłość roli centrów dzielnicowych w rozwoju społeczności lokalnych, nie mogło zabraknąć stosownego punktu dla osiedla Międzylesie, w którym ma być wyznaczone centrum Wawra. Punktem zbieżnym z tą ideą jest wniosek o wyznaczenie parkingu podziemnego pod dzisiejszym parkingiem naziemnym urzędu dzielnicowego. W jego miejscu miałby powstać plac wielofunkcyjny (strefa handlu ulicznego, targowisko czasowe, dzielnicowe miejsce na imprezy masowe, koncerty, festyny).

Na szczególną uwagę zasługuje postulat z kategorii „dotyczącej całego obszaru miasta w zakresie ochrony środowiska”. Nikt do tej pory nie pochylił się nad problemem „zaśmiecania poszczególnych miejsc sztucznym światłem”. Ileż to razy człowieka drażniły „krzyczące” jaskrawym, albo dodatkowo pulsacyjnym światłem reklamy i szyldy. Warto zatem, aby studium przewidziało coś w rodzaju „ciszy świetlnej” w określonych godzinach nocnych, a także wymóg stosowania rozwiązań (np. przesłon) ograniczających wpływ światła na budynki sąsiednie. A jeśli już o zaśmiecaniu mowa: w niniejszej kategorii nie mogło zabraknąć całego szeregu rozwiązań przeciwko „zaśmiecaniu reklamami” np. zakaz zamieszczania reklam na ogrodzeniach, na terenach zielonych czy też na budynkach.

Powyższe postulaty pokazują jak wiele pracy jest do zrobienia, aby uchronić naszą wspólną przestrzeń przed degradacją, a to, co możliwe – poprawić lub naprawić. Stowarzyszenie Razem dla Wawra, zgodnie z wielokrotnie składanymi obietnicami, będzie się angażować w walkę o jakość naszego otoczenia. Zachęcamy mieszkańców Wawra do współuczestnictwa w działaniach lokalnych na wszelkich możliwych płaszczyznach. Bo jak nie my, to kto?