Domy komunalne do poprawki

Autor: , Osiedle: Falenica Data: . Otagowany jako: , , , , , ,

Samo stwierdzenie, że sytuacja związana z komunalnym zasobem mieszkaniowym w dzielnicy Wawer nie jest zbyt ciekawa brzmi jak banał. Dlatego warto spojrzeć na konkretne liczby i przekonać się jak bardzo źle wygląda to w szczegółach.

W kolejce do umowy najmu mieszkania komunalnego wg. stanu na koniec lutego br. czeka w Wawrze 210 gospodarstw domowych, stanowiących łącznie 442 osoby. Niektóre z nich czekają już tak ponad 8 lat. Oprócz tego, miasto musi zapewnić mieszkania osobom wyeksmitowanym na podstawie wyroków sądowych. Na koniec lutego takich wyroków eksmisyjnych do zrealizowania było łącznie na 50 lokali i dotyczyły one 102 osób.

Potrzeby mieszkaniowe okazują się być jeszcze większe jeśli zapoznamy się ze stanem aktualnego zasobu komunalnego w dzielnicy Wawer. Mamy u nas łącznie 274 budynki, w których znajduje się 1568 lokali mieszkalnych. Według danych Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami, tylko 130 budynków może stanowić docelowy zasób mieszkaniowych. Pozostałe, tj. ponad 140 budynków, ze względu na nieodpowiedni stan techniczny, będzie należało w najbliższym czasie opróżnić. Nie nadają się one po prostu do dalszego zamieszkiwania, ani nawet do generalnego remontu. W najgorszym stanie są budynki przy Kresowej 31, Kresowej 33, Strusia 11, Derkaczy 59A, Podkowy 10, Derwida 10, Tawułkowej 12, Jemiołowej 2 i Patriotów 265. W wymienionych budynkach jest łącznie 91 lokali, w których mieszka 187 osób.

Powyższa statystyka pokazuje, że „na wczoraj” potrzebujemy ponad 350 lokali. Dołożyć do tego można, jak wisienkę na torcie, 15 lokali komunalnych w placówkach oświatowych, zamieszkiwanych przez 33 osoby, których uwolnienie od funkcji mieszkalnych poprawiłoby funkcjonowanie samych szkół.

Jak zatem poprawić tak dramatyczną sytuację zasobu komunalnego w Wawrze? Oczywiste wydaje się być budowanie nowych domów komunlanych. Ostatnie takie na terenie Wawra powstały 10 lat temu przy ul. Ciepielowskiej.

Pomysł na budowę domu komunalnego przy ul. Korkowej w Marysinie Wawerskim utknął jednak na etapie procedur administracyjnych. Społeczne protesty i odwołania od decyzji o warunkach zabudowy chyba skutecznie odwlekły budowę tego budynku na wieczne nigdy.

Najbardziej obiecująca była w związku z tym przygotowywana budowa dwóch wielorodzinnych domów komunalnych przy ulicy Włokienniczej 2. Niestety tylko do czasu kiedy inwestor, czyli Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Podczas omawiania projektu zagospodarowania terenu z budynkami na 81 lokali mieszkalnych na Komisji Ładu Przestrzennego Rady Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy w dniu 3 marca br. okazało się, że projekt pozostawia wiele do życzenia. Temat referował Przewodniczący Komisji Ładu Przestrzennego, Piotr Grzegorczyk.

Na działce na rogu ulicy Włókienniczej i ulicy Werbeny przewidziano dwa budynki wielorodzinne, jeden na 54 lokale, a drugi na 27. Niestety zakres, w którym należałoby zaproponowany projekt budowlany poprawić jest tak naprawdę bardzo obszerny.

Przede wszystkim samo rozwiązanie komunikacji na terenie osiedla zostało zaprojektowane w sposób niebezpieczny dla przyszłych użytkowników. Został tam przewidziany zaledwie jeden wspólny dla wszystkich mieszkańców i ich pojazdów ciąg pieszo-jezdny. Niewielkie promienie skrętów i brak zatoki cofania powodują, że ciężko sobie tutaj wyobrazić nawet zwykły odbiór śmieci z dwóch śmietnisk zlokalizowanych w narożnikach działki. Musiałyby być one odbierane z jedynego wjazdu na osiedle. Śmieci byłyby przetaczane kilkadziesiąt metrów, bowiem ich odbiór przez ogrodzenie byłby niezgodny z decyzją o warunkach zabudowy.
Wokół zabudowy mamy do czynienia ze skupiskiem 81 miejsc i w związku z tym nie są zachowane odpowiednie odległości od samych budynków, a co gorsza, także od sąsiednich działek.

Projekt zagospodarowania terenu domów komunalnych przy ul. Wokienniczej. Źródło: Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta

Nie jest dotrzymana także odegłość dla jednego z budynków od sąsiedniej działki leśnej, oznaczonej w ewidencji gruntów symbolem Ls. Zgodnie z wymaganiami technicznymi dla budynków odstęp między zabudową mieszkaniową a lasem musi wynosić minimum 12 metrów.
Innym problemem jest też wielkość placu zabaw. 15 metrów kwadratowych placu do zabawy dla 81 rodzin jest po prostu mało śmiesznym żartem. Tak samo zresztą jak ciemne klatki schodowe, na których światło musiałoby się palić zapewne cały czas.

Najbardziej chyba jednak karygodnym elementem projektu jest zastosowanie tzw. „ekokratek” na miejsach parkingowych, które miałaby kompensować… 100% powierzchni biologicznie czynnej. Tylko w ten sposób projektantowi „udało się” utrzymać ten współczynnik planistyczny wynikający z decyzji o warunkach zabudowy na poziomie 50%. To niedopuszczalne, bo chyba oczywiste jest dla wszystkich, że taka „ekokratka” to nie jest to samo co grunt rodzimy.

Konkluzją z dyskusji na ten temat było to, że projekanci chcą na tej jednej działce upchnąć zbyt dużą liczbę mieszkań. Jedyną opcją na chwilę obecną wydaje sie być sporządzenie nowego projektu z mniejszą liczbą mieszkań o kilkadziesiąt lokali, tak aby nie projektować slumsów.

Jedynym, nowym budownictwem komunalnym będzie zatem zabudowa powstała przy ulicy Bambusowej w Falenicy. Jest ona w tej chwili na etapie odbiorów. Powstał tam jednak tylko jeden budynek zawierający łącznie 8 lokali mieszkalnych. Przy aktualnych potrzebach to naprawdę niewiele.