Warsztaty ze stylistką

Przyznaję – nigdy nie byłam niewolnikiem mody, nie mam konta na Instagramie i nie śledzę na bieżąco modowych trendów. A jednak – zapewne dlatego, że sama miewam dylematy i rozterki przy wyborze ciuchów – zwracam uwagę na ciekawą „stylówę” u innych, imponuje mi odważne podejście do ubioru, chciałabym, ubierałabym, się…

Prawdopodobnie więc, zorganizowane przez Centrum Handlowe Ferio Wawer „warsztaty stylizacyjne Być kobietą” skierowane były do mnie i mnie podobnych kobiet – jeszcze niestarych, a już nie nastolatek.

O tych warsztatach przeczytałam na stronie popularnych mediów społecznościowych na „F”. Kliknęłam, wypełniłam krótką ankietę. Wkrótce otrzymałam mail potwierdzający mój udział w „bezpłatnych zajęciach ze stylistką modową” – w to mi graj!

Na warsztaty, które odbyły się na drugim piętrze budynku Galerii, przyszło około dwudziestu kobiet w różnym wieku. Na początek ugoszczono nas słodkim poczęstunkiem oraz drobnymi upominkami ze sklepów z Ferio. Milutko. Każdą wchodzącą uczestniczkę witała stylistka Magdalena Sierańska. Wyglądała rewelacyjnie – począwszy od butów, a kończąc na szmince, pewna siebie, otwarta, profesjonalna.

Uczestniczki po warsztatach w kameralnym gronie udały się na zakupy w towarzystwie stylistki. Fot: Ferio Wawer

Prezentacja
Magda wprowadziła nas miękko w świat ubiorów i trendów modowych. Opowiadała, demonstrowała (ciuchy, buty, dodatki), zachęcała do aktywności. Padło pytanie: „Czy spodnie typu rurki są passe?” Dziewczyna, która tego dnia przyszła w rurkach – wyszła na środek. Magda zaproponowała jej zmianę sportowych butów na botki, podała jej marynarkę oraz wybrała okulary przeciwsłoneczne. I nagle dziewczyna zmienia się w kogoś innego, dosłownie. Oddycham z ulgą – uff, czyli nie muszę wymieniać zawartości mojej szafy. Wystarczy spróbować innych połączeń poszczególnych części garderoby, po-eks-pe-ry-men-to-wać.
Kolejne pytanie Magdy: „Która z Was ma białe botki?” Cisza, spoglądamy na siebie zdziwione. „Dlaczego nie macie białych botków?” Odpowiadam cicho, że to obciach. Magda zaprzecza – okazuje się, że białe botki mogą być świetnym dopełnieniem stylizacji.

Zakupy
Wisienką na torcie był przegląd oferty sklepów odzieżowych i obuwniczych w tutejszych sklepach oraz ew. wspólne zakupy. Zeszłyśmy na dół do pasażu Galerii. Magda demonstrowała i opisywała konkretne fasony – buty, spodnie, sukienki. Pod okiem stylistki mierzyłyśmy ubrania, na które wcześniej z pewnością nie zwróciłybyśmy uwagi. „Która z Was odważy się przymierzyć spodnie typu mom jeans?” O dziwo zgłosiła się większość z nas. W przymierzalni dziki tłum. Po kolei wychodzimy zaprezentować się reszcie dziewczyn. Wiadomo – nie każdy czuje się dobrze we wszystkim. Ciekawą obserwacją wykazała się śledząca nasze poczynania organizatorka warsztatów: „Od razu widać, która z Was dobrze się czuje w przymierzonych spodniach, bo wychodzi wyprostowana, uśmiechnięta, pewna siebie. Natomiast jeśli nie czujesz się w danej rzeczy komfortowo, to wychodzisz przygarbiona, zgaszona”.

Wskazując na jeden z płaszczy Magda określiła go przymiotnikiem „ponadczasowy”. Oho! Coś dla mnie – jedna rzecz na całe życie. To ostatnia sztuka, w dodatku przeceniona i w moim rozmiarze. Chwytam szybko za wieszak i przymierzam płaszcz. Stoję na środku sklepu, więc wszystkie oczy są skierowane na mnie. Trochę mocuję się z zamkiem błyskawicznym czując na sobie wzrok pozostałych dziewczyn. W końcu udaje mi się go zapiąć – czuję się w nim bardzo dobrze, kupuję. Z pewnością nie zwróciłabym na niego uwagi w innej sytuacji (będąc na zakupach w towarzystwie męża :).

Refleksja
Tego dnia wiele się nauczyłam. Moja dotychczasowa znajomość mody zatrzymała się na programach telewizyjnych prowadzonych niegdyś przez Brytyjki Trinny i Susannah, ubierające kobiety według typów sylwetek, tj. klepsydra (ideał), jabłko, kolumna, gruszka etc. Tego dnia uświadomiłam sobie, że ten podział jest już dawno passe. Liznęłam trochę aktualnych trendów, wiem co to jest baza, co może powodować efekt „wow” oraz poznałam kilka zasad udanych stylizacji. Po warsztatach zostało mi w głowie kilka prostych przykazań, które powinna znać i stosować każda z nas:

  • „Każda kobieta może ubierać się jak chce”
  • „Nie ma takich ubrań, których nie możesz nosić. Wszystko zależy od tego co lubisz.”
  • „Moda jest inkluzywna” (czyli – moda jest dla wszystkich!)