Wpuszczeni w kanał

O zgrozo! Skażenie ściekami komunalnymi Kanału Wawerskiego (który to już raz?) po raz kolejny stało się faktem. Na katastrofę ekologiczną narażono obszar od ul. Granicznej 501, aż do Wisły i Zakola Wawerskiego – obszaru unikalnego, zakwalifikowanego jako Zespół Przyrodniczo – Krajoznawczy. Wiadomo już, że do koryta wypuszczono – podobno wstępnie „podczyszczony” – ściek komunalny. Zjawisko zaobserwowano już 22 listopada, ale 5 grudnia mieszkańcy nie wytrzymali – odrażający odór ciemnej, mętnej substancji dało się czuć z odległości 20 metrów od koryta kanału. Po interwencjach radnych oraz WIOŚ2 i uruchomieniu procedur, oczyszczalnia Cyraneczka, ustalony winowajca, jeszcze co najmniej dwukrotnie pozwoliła sobie na nielegalne, brudne zrzuty. Widocznie nałożona przez służby WIOŚ kara finansowa 500 zł skutecznie zachęciła do kontynuowania niecnego procederu. Dwa dni wcześniej, członek zarządu Z.B.D.J. I W.3. Jan Wypych w wywiadzie dla RDC4 zbagatelizował zajście sprowadzając je do miana „histerii medialnej” i nawet nie padło słowo „przepraszam” lub „ robimy wszystko, co w naszej mocy, by to się nie powtórzyło”. Zamiast tych deklaracji, między wywiadem a Świętami, dokonano jeszcze kilku zrzutów nieczystości. Tymczasem skażony ściekami kanałek płynie tuż pod oknami bloków w Międzylesiu (ul. Zambrowska) i Anina, mija płot przedszkola „Ciuchcia”. Opary nieoczyszczonych ścieków to aktywny bioaerozol, który wdychany, może być skrajnie niebezpieczny i chorobotwórczy. Nikt jednak nie ostrzegł mieszkańców aby nie zbliżali się do kanałku i nie otwierali okien, nie było wyników badań wody, a urzędy odpowiedzialne za podejmowanie konkretnych czynności milczały.

Skąd domniemane skażenie wód podskórnych? Otóż na przestrzeni lat na terenie Wawra wykonano setki odwiertów studni, wykopano fundamenty pod inwestycje budowlane naruszając tym jednocześnie naturalne struktury gleby. Warstwy wodonośne na naszym obszarze przeważnie oddzielone są od siebie glinami. W przypadku naruszenia tych warstw powstaje efekt dziur w serze – wody z warstw powierzchniowych i podskórnych przesączają się w dół, gdzie znajdują się ujęcia pomp do zaopatrzenia domów jednorodzinnych w wodę. Dno kanałku jest piaszczyste, przepuszczające, nie chroniące głębszych warstw przed przedostaniem się ścieku do pokładów wody pitnej.

Własne ujęcia wody gospodarstw jednorodzinnych całkowicie podlegają opiece i kontroli właściciela, mimo iż wody podziemne są niejako własnością Wód Polskich. Sytuacja wygląda inaczej, jeśli mamy do czynienia z inwestycjami mającymi za zadanie zaopatrzenie ludności (powyżej 50 osób) oraz zakładów w wodę wysokiej jakości. Wykonuje się wtedy specjalistyczne badania wody i przyległych gruntów (analiza ryzyka) a następnie ustanawia strefy ochronne ujęć oraz obszary ochronne. (Dz.U. Ustawa z dn.20 lipca 2017 r – Prawo Wodne art.120).

Co może zrobić w sytuacji skażenia wód gruntowych i podskórnych statystyczny Kowalski z domku jednorodzinnego, który kolejny rok bezskutecznie oczekuje na podłączenie do wodociągu MPWiK? Może zmodernizować swój układ hydrauliczny (na podstawie badań fizykochemicznych i mikrobiologicznch z ujęcia) instalując skomplikowaną sieć filtrów, membran oraz bakterio i wirusobójczych lamp ultrafioletowych na własny koszt. Cena zestawu od kilku do kilkunastu i więcej tysięcy – bez możliwości dofinansowania, czyli zdany jest tylko na siebie.

Co możemy robić my – mieszkańcy w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia gdy następują nielegalne zrzuty nieczystości do Kanału Wawerskiego? Jesteśmy wręcz zobligowani przez art. 304 k.p.k. do zgłaszania takiej sytuacji na Policję, gdyż mamy tu do czynienia z przestępstwem. Możemy też dokonać zawiadomienia telefonicznego pod nr 19115 lub przez aplikację z oznaczeniem terenu zrzutu nieczystości – załączamy fotografię jako dowód. Należy też poprosić o numer sprawy – wtedy mamy potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia. Powinniśmy też powiadomić natychmiast Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Wawer i  naszych Radnych Dzielnicy, którzy w takiej sytuacji czuwają, nadają sprawie charakter oficjalny i monitorują jej przebieg oraz mają kontakt z odpowiednimi urzędami.

Maria Nalej

Przypisy redakcji:

  1. To adres oczyszczalni Cyraneczka, na terenie dzielnicy Wesoła.
  2. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie
  3. Zespół Budowy Domów Jednorodzinnych i Wielorodzinnych sp. z o.o., właściciel oczyszczalni Cyraneczka.
  4. Radio Dla Ciebie, audycja „Jest sprawa”, 13 grudnia 2022 r.