Dialog o ochronie przyrody
W Zespole d/s Lasów Społecznych Wokół Warszawy toczy się na temat ochrony przyrody dialog między Leśnikami, ustawodawcą i dużą, zorganizowaną Stroną Społeczną. Jej głównym postulatem jest by lasy otaczające Warszawę (i inne aglomeracje) zyskały status lasów o zwiększonej funkcji społecznej. Są dostępne obliczenia, z których wynika, że średnia wartość korzyści rekreacyjnych świadczonych przez lasy na terenie aglomeracji warszawskiej to 7072 zł/ha, podczas gdy korzyści z pozyskania grubizny – zaledwie 1056 zł/ha!1
Leśnicy zas forsują definicję: lasy o zwiększonej funkcji społecznej czyli przystosowanych do uprawiania turystyki i wypoczynku.
Wiele opracowań naukowych, dane statystyczne i głosy użytkowników wskazują na istotne pozaprodukcyjne korzyści ekosystemowe, takie jak usługi regulacyjne, usługi kulturowe oraz usługi podtrzymujące. Cytując prof. Macieja Nowickiego: „Duże tereny leśne są najlepszym regulatorem gospodarki wodnej, chronią nas przed powodziami i suszami. Las absorbuje dwutlenek węgla, chroni przed erozją, (…) ”.
Widać to zwłaszcza teraz gdy ekstremalne nawałnice wywołały tragiczne powodzie.
Ustawodawca ma też obowiązek dostosowania przepisów do europejskiego prawa o Odbudowie Zasobów Przyrodniczych.
Wracając do lasów aglomeracyjnych strona społeczna postuluje:
- wyłączenia z gospodarki leśnej określonych obszarów lasu;
- ograniczenia na tych obszarach gospodarki leśnej, na przykład cięcia określonych gatunków drzew bądź drzew poniżej przyjętego wieku;
- modyfikacje gospodarki leśnej, na przykład rezygnację z wielkoobszarowych cięć drzew, pozostawianie otulin wokół mokradeł i cieków wodnych.
Społecznicy zorganizowani w zespoły liczą, że w Ogólnopolskiej Naradzie o Lasach ich głos nie będzie zagłuszany. Cały czas starannie się do tego przygotowują. Powołują swoich rzeczników, monitorują media by prostować fałszywe informacje, protestują przeciwko manipulowaniem dostępem do informacji. Lasy Państwowe nie mają tradycji partycypacji. Wykorzystując swoją silną pozycję i posiadane środki, forsują minimalistyczną wersję zmian.
Jak przebiegają obrady?
16 września br., w siedzibie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego odbyło się pierwsze spotkanie Zespołu Lasów Społecznych Wokół Warszawy. W spotkaniu uczestniczyło ok. 80 osób. Wiekszość to przedstawiciele NGO-sów. Oprócz przedstawicieli „branżowych” jest posłanka na Sejm oraz samorządowcy. Po stronie społecznej nie mamy żadnej organizacji z Wawra, naszą dzielnicę reprezentuje samorządowiec p. Łukasz Jeziorski.
Jak się dowiadujemy od uczestników narady, Rejonowa Dyrekcja LP Warszawa w 4 otaczających Warszawę Nadleśnictwach arbitralnie wyznaczyła granicę obszaru, na którym widzi możliwość wyznaczenia lasów o funkcji społecznej. Nie jest łatwo, ale to dopiero poczatek. Takie spotkania odbędą lub odbyły się we wszystkich 9-ciu aglomeracjach. Podsumowanie ma być przygotowane i przedstawione MKiŚ do końca pazdziernika br.
A jakie są perspektywy w naszej dzielnicy?
Wawer ma prawie 8000 ha powierzchni z czego 33% ha zajmują lasy, ale ok 1300 ha ma dwóch „gospodarzy”- LP i LM a ponad 1300 ha jest w rękach drobnych właścicieli prywatnych. Jak w tych warunkach lasy moga spełniać funkcje społeczne? Zwłaszcza, że uchwalone dopiero lub procedowane miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego oraz takie obiekty infrastukturalne jak Południowa Obwodnica Warszawy czy modernizacja linii kolejowej w ogóle nie biorą pod uwagę funkcji lasów i mokradeł. W kilka ostatnich lat zniknęło pod zabudową ok. 400 ha lasu! A to nie koniec. Pod wpływem presji dysponentów terenów (właścicieli działek, deweloperów i inwestorów) przygotowywany plan ogólny również przewiduje znaczne odlesienia.
Społecznicy naciskają na zmiany w gospodarce na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe, ale tu lokalnie czy to oni odpowiadają za zbliżającą się katastrofę ekologiczną?
Przypisy:
- Źródło: Żylicz T., Giergiczny M., Szkop Z., Valasiuk S., Draus B., Wasiak A. 2023. Ekonomiczne wartości usług ekosystemowych [w:] Usługi ekosystemowe w zarządzaniu układami przyrodniczymi (Stępniewska M., Mizgajski A. -red), Bogucki, Wydawnictwo Naukowe, Poznań.
Korzyści rekreacyjne nie wpływają na PKB i budżet państwa, a grubizna tak. Dziwne, że gospodarka leśna przez 100 lat nie przeszkadzała turystyce i rekreacji, a teraz nagle zaczęła przeszkadzać. Poza tym wyliczenia nie wyglądają na wiarygodne.
Pytanie do autora, skąd powzioł te liczby 7 tys z hakiem i ponad 1 tys z hakiem?