Skąd się wzięła Panna Wodna?
Ulica Panny Wodnej, po połączeniu ze Skalnicową prowadzącą do Wału Miedzeszyńskiego, stała się niemalże arterią. Wzdłuż ulicy można obejrzeć niejeden wiekowy dom, w tym klasyczne “świdermajery” w różnym stanie. No i ta nazwa – “Panny Wodnej”. Skąd się wzięła?
W archiwalnym numerze „Wawerskich wiadomości sąsiedzkich” znaleźliśmy artykuł, który próbuje na to pytanie odpowiedzieć. Imię “Panny Wodnej” nosiły polskie statki: gdański okręt z 1623 i dwudziestowieczny statek pasażerski. Ten pierwszy brał udział w słynnej bitwie pod Oliwą, ale już niecałą dekadę po wodowaniu został przejęty przez Szwedów. Źródła wymieniają go jako “Meerweib” – “Panna Wodna” to polskie tłumaczenie.
Drugi statek o tym imieniu zaczął karierę w 1944 roku jako niemiecki trałowiec. Zatopiony, już jako wrak trafił w polskie ręce i w 1949 został wyremontowany jako statek pasażerski. Wsławił się dymiącymi, brudzącymi kotłami, a pływał do 1980 roku.
Nazwa ulicy może też nawiązywać do warszawskiej legendy o Pannie Wodnej, która mogła być inspiracją dla Syrenki z herbu miasta. Jeżeli pamiętacie opowieść o Warsie i Sawie to jesteśmy blisko. Warsowi i Sawie nadał imiona książę, który do chaty ich matki trafił właśnie dzięki wskazówkom Panny Wodnej.
Sama ulica nic na ten temat nie powie. Może się za to pochwalić sąsiedztwem ciekawej, starej zabudowy. I kto wie, jak długo tak będzie.
(Zainspirował nas i jako główne źródło posłużył artykuł Joanny Dąbrowskiej “Tajemnice Panny Wodnej”, “Wawerskie wiadomości sąsiedzkie”, nr 20, czerwiec 2012)
0 komentarzy