Kiedy mieszkańcy osiedla Nadwiśle pojadą autobusem do centrum?
Komunikacja jest głównym tematem prawie każdego spotkania mieszkańców Wawra z władzami Dzielnicy. Ten temat pojawia się również często w licznych publikacjach.
Powtarzającym się zagadnieniem jest brak dostatecznej komunikacji miejskiej, która pozwoliłaby na szybki dojazd do pracy i szkoły w innych dzielnicach Warszawy oraz powrót do miejsca zamieszkania. Szczególnie jest to uciążliwe dla mieszkańców osiedla Nadwiśle, gdzie brakuje bezpośredniego połączenia autobusowego z Centrum. Wszystkie aktualne linie autobusowe, nie przekraczają linii Wisły, co wymusza konieczność przesiadek dla osób pracujących lub uczących się w lewobrzeżnej części Warszawy.
W osiedlu Nadwiśle powstają nowe osiedla o stosunkowo gęstej zabudowie, jak na standardy dzielnicy Wawer. W oczywisty sposób, przekłada się to na wzrost ilości nowych mieszkańców, a więc potencjalnych pasażerów, ale w przypadku komunikacji autobusowej dzieje się niewiele.
Mieszkańcy osiedli okolic ulicy Przewodowej i Wału Miedzeszyńskiego mają do dyspozycji 3 linie autobusowe: 142, 146 i 702. Dwie z nich nie zapewniają nawet przesiadkowego połączenia, ich trasa jest tak ułożona, aby dotrzeć do maksymalnej liczby ulic osiedla, ale nie spełnia kryterium szybkości podróży. Tylko linia 146 daje jedyną alternatywę, jednak jest to linia zwykła, autobus zatrzymuje się na 37 przystankach, kurs z Falenicy do Dworca Wschodniego trwa 39 minut lub więcej, a jest to jedynie pierwszy etap w drodze do Centrum. Taki dojazd jest zbyt długi, jak na warunki warszawskie, nawet jeśli nie ma żadnego opóźnienia. Dalszy etap podróży w kierunku lewobrzeżnej części Warszawy to przesiadka przy moście Siekierkowskim lub przy trasie Łazienkowskiej. Oba warianty związane są uciążliwością dużego oddalenia przystanków lub słabą synchronizacją połączenia, tym bardziej, że część autobusów jadących mostem Siekierkowskim ma przystanek przy ul. Fieldorfa, a część na wiadukcie nad Wałem Miedzeszyńskim. Jedynie ostatni wariant przesiadki do drugiej linii metra daje łatwą komunikację, ale ta alternatywa związana jest jednym z ostatnich etapów trasy linii 146, co nie daje alternatywnego szybkiego sposobu dotarcia do Centrum.
Ten dyskomfort powoduje, iż mieszkańcy decydują się na dojazd samochodem. Nierzadko spotyka się, że nawet 3 osobowa rodzina ma 3 samochody. W konsekwencji, codziennie rano z ulic Nadwiśla wylewa się potok samochodów. Warto w kontekście zmian klimatycznych oraz ograniczenia smogu w Warszawie zastanowić się, jak zatrzymać ten potok samochodów. Takim rozwiązaniem jest stworzenie warunków, w których mieszańcy będą mogli zobaczyć właściwą alternatywę zamiany własnego transportu na transport publiczny.
Przydałoby się zmienić myślenie, podczas planowania ciągów komunikacji publicznej. Niestety, dotychczas jedynym wyznacznikiem jest sprawdzanie gęstości zaludnienia, a nie jednoczesne uwzględnianie źródła powstawania konieczności korzystania z własnych środków transportu i możliwości zatrzymania wjazdu dużej ilości samochodów do centrum miasta. Najwyższy czas, w modelach komunikacji miejskiej uwzględniać warunki, które zatrzymają konieczność korzystania z własnego transportu.
Proponowanym rozwiązaniem byłoby uruchomienie bezpośredniego połączenia z Centrum miasta. Wielu mieszkańców Nadwiśla zgłasza potrzebę, aby to był autobus przyspieszony, jadący z Falenicy Wałem Miedzeszyńskim, Trasą Łazienkowską do stacji Politechnika i dalej ulicą Marszałkowską do Centrum miasta.
Na styczniowym spotkaniu mieszkańców z Prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim poinformowano, iż w momencie otwarcia mostu Południowego zostanie uruchomione połączenie autobusowe Wawra z Ursynowem. Jednak, autobus, który będzie przejeżdżał przez Miasteczko Wilanów, będącą sypialnią Warszawy nie będzie szybkim łącznikiem ze stacją pierwszej linii metra na Ursynowie. Jest to właściwe działanie, ale nie wyczerpuje potrzeb mieszkańców, którzy chcą w sposób szybki dojechać do Centrum bez przesiadek.
Mieszkańcy Nadwiśla postulują, aby ich podróż do pracy czy szkoły, jeśli zdecydują się na komunikację miejską odbywała się najkrótszą drogą, bez potrzeby „zwiedzania” kilku dzielnic.
0 komentarzy