Sześć lat samowoli
Czy złamanie prawa budowalnego i wycinka lasu bez zgody niesie realne konsekwencje? Wracamy do nielegalnej budowy muru na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

PINB: wyburzyć
W 2019 r. opinię publiczną oburzyła nielegalna wycinka lasu oraz samowolna budowa muru w rejonie Al. Dzieci Polskich i ul. Kociszewskich. W Gazecie Wawerskiej i Stowarzyszeniu Razem dla Wawra działamy konsekwentnie i długodystansowo, dlatego od tego momentu stale pytaliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) o status postępowania zmierzającego do wydania nakazu rozbiórki. Ostatecznie dwie decyzje (na mur i ogrodzenie idące w głąb lasu) zostały wydane na początku 2024 r. i po bezskutecznych odwołaniach uprawomocniły się. Ale mur nadal stoi.
Lasy Miejskie: Posadzić na nowo
Równolegle tematem zajmują się Lasy Miejskie, które sprawują nadzór nad lasami prywatnymi. W 2019 r. pouczyły właściciela gruntu o obowiązku wprowadzenia roślinności leśnej w okresie do 5 lat od usunięcia drzewostanu. W piśmie z lipca br. czytamy, że leśnicy dwukrotnie próbowali skontrolować wykonanie nasadzeń, ale właściciel ani razu się nie pojawił. Wobec tego wszczęły postępowanie zmierzające do wydania decyzji nakazującej wprowadzenie roślinności leśnej. W zawiłościach administracyjnych pouczenie o obowiązku to jedno, a nakaz w decyzji to drugie.
Inne organy
W 2019 r. Lasy Miejskie informowały też o złożonych zawiadomieniach na policję o popełnieniu wykroczeń (informacje o finale tych spraw nie są przekazywane) oraz do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, która jeszcze w 2017 r. nałożyła tzw. opłatę za nielegalne wyłączenie gruntu z produkcji leśnej wynoszącą 1359,72 zł (chodzi o powierzchnię pod samym ogrodzeniem).
Co dalej?
Czekamy więc, aż młyny warszawskiej administracji będą dalej „mielić” sprawę. Dziwi nas szczególnie opieszałość PINBu, któremu wydanie decyzji o rozbiórce zajęło 5 lat (w 2019 r. urzędnik przeprowadził kontrolę na miejscu). Lepiej jednak późno niż wcale. Teraz organ musi wyegzekwować to, co nakazał inwestorowi, a w ostateczności dokonać tzw. wykonania zastępczego. Czyli samemu zlecić rozbiórkę i następnie obciążyć właściciela kosztami. To żmudne i skomplikowane procedury, mogą zająć kolejne lata. Przypadek słynnego „Czarnego Kota” z ul. Okopowej, samowolnie wybudowanego hotelu w stylu „gargamel”, daje nadzieję na praworządny finał (choćby po upływie dekad, jak w tym wypadku).
A co z prawem własności?
Tradycyjnie w takich sytuacjach pojawiają się głosy obrońców prawa własności. To jednak polska Konstytucja wprowadza możliwość ograniczenia prawa do dysponowania swoim gruntem. Ustawodawca może przesądzić o jego funkcji (leśna, rolna, budowlana) oraz wprowadza możliwość kształtowania przestrzeni w planach miejscowych.
Jest faktem jednak, że presja inwestycyjna w granicach administracyjnych stolicy zawsze będzie ogromna. Dlatego niezbędne jest uchwalenie mądrego planu ogólnego, a w ślad za nim miejcowych planów zagospodarowania, które umożliwią uzyskanie odszkodowań tam, gdzie jest to słuszne. Każda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. Należy wziąć pod uwagę zawiłości związane z wawerskimi gruntami (niektóre przymusowo zalesione, inne zasiedziane w dziwnych okolicznościach, itd.). Istotne jest też ustalenie czy przypieczętowanie w planach funkcji leśnej zmniejsza wartość czyjegoś gruntu, czy po prostu pozostawia niezmienioną.
Wniosek Zarządu Dzielnicy i radnych Koalicji Obywatelskiej
Przypominamy, że we wniosku do planu ogólnego, skierowanym przez polityków rządzących naszą dzielnicą do Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, pojawił się postulat umożliwienia zabudowy takich leśnych działek. Szerzej omówiliśmy to w marcowo-kwietniowym oraz październikowo-listopadowym numerze. Mamy jednak nadzieję, że planiści nie przychylą się do oczekiwań władz dzielnicy i tak, jak w tworzonym wcześniej nowym studium uwarunkowań i kierunków rozwoju przestrzennego (zastąpionym planem ogólnym), wyłączą tereny leśne z urbanizacji.


6 lat minęło, mur nadal stoi, w tym czasie na około wyrosły inne ogrodzenia, choć już nie tak spektakularne. Ten obszar MPK ma kluczowe znaczenie jako korytarz ekologiczny łączący dwoma wąskimi paskami lasu północną i południowa część Parku.