Lasy znów do zabudowy

Autor: , Osiedle: Anin Międzylesie Radość Data: .

18 kwietnia br. odbyła się dyskusja publiczna na temat wyłożonego do konsultacji społecznych planu miejscowego Zbójnej Góry. To teren Radości z przewagą lasów, które od około dekady są zabudowywane. Z przerwą związaną z unieważnieniem przez NSA poprzedniego planu, o czym szerzej pisał radny Rafał Czerwonka w październiku 2021 r. W nowym tzw. planie naprawczym znów dopuszczona będzie zabudowa jednorodzinna, co uwzględnia interes właścicieli prywatnych, często spadkobierców tych, których działki zostały przymusowo zalesione w okresie PRL.

Gdyby zostało uchwalone nowe studium uwarunkowań i kierunków rozwoju przestrzennego, zgodnie z projektem dokumentu wyłożonym do konsultacji w czerwcu 2023 r., plan miejscowy nie mógłby przewidywać zabudowy w Zbójnej Górze. Teraz jednak prace są przekierowane na stworzenie tzw. planu ogólnego (po zmianach ustawowych), przy czym nie podjęto nawet jeszcze uchwały o przystąpieniu do prac nad nim. Dlatego plan Zbójnej Góry opiera się o stare studium nieprzystające do dzisiejszych wyzwań związanych ze zmianami klimatu. Co więcej, dopuszczenie zabudowy Zbójnej Góry oznacza, że domów bez kanalizacji będzie przybywać. Czy szambiarki nadążą z ich obsługą? Czy miasto jest w stanie nadążyć z infrastrukturą za taką presją inwestycyjną na tereny niezurbanizowane?

Przypadek Zbójnej Góry jest jednak trudny, gdyż wielu właścicieli kupiło działki już po uchwalonym w 2014 r. planie, który zabudowę dopuszczał. Czyli zapłacili jak za działki budowalne, a zostali z lasem.

W dyskusji nie zabrakło udziału Stowarzyszenia Razem dla Wawra. Jan Andrzejewski poruszył temat odlesień i ich warunków, a także wskazał kilka uwag suflowanych przez radnego Piotra Grzegorczyka, który wyjątkowo nie mógł uczestniczyć. Dotyczyły parametrów określających liczbę miejsc postojowych, długości fasad obiektów usługowych oraz kątów nachylenia dachów.

Na marginesie… dziwi brak udziału świeżo upieczonych radnych z okręgu Anin-Międzylesie-Radość. A przecież deklarowali w kampanii wyborczej zainteresowanie zielonym Wawrem…

PS. Dziękuję za 427 głosów w wyborach do Rady Dzielnicy Wawer. Wynik dobry, ale po przeliczeniach metodą d’Hondta niedający mandatu.

Fragment projektu planu miejscowego Zbójnej Góry. Kolorem zielonym oznaczone są tereny przeznaczone pod lasy, a beżowym pod zabudowę. Ten podział w kształcie szachownicy nie wynika z żadnych logicznych urbanistycznych koncepcji, a głównie z własności gruntów. Zieleń pozostawiono na terenach Skarbu Państwa lub miasta, zaś zabudowę usankcjonowano na tych prywatnych.