Dlaczego śmieci ciągle lądują w wawerskich lasach?

Sezon na grzybobranie w pełni, a grzyby rzeczywiście dopisują. Przy okazji spacerów po lesie napotykamy niestety często również śmieci.

Sezon na grzybobranie w pełni, a grzyby rzeczywiście dopisują. Przy okazji spacerów po lesie napotykamy niestety często również śmieci.

Od momentu wprowadzenia śmieciowej reformy w 2013 roku, każda posesja objęta jest obowiązkiem dokonywania opłat za wywóz
śmieci. Urzędnicy deklarują, że skutecznie pociągają do odpowiedzialności właścicieli posesji, którzy takich opłat nie dokonują. Skąd zatem śmieci biorą się w lasach skoro ich pozbycie się w ramach obowiązującego systemu jest stosunkowo proste i w dodatku obowiązkowe?

Śmieci napotykane w lasach to najczęściej tak naprawdę śmieci poremontowe. Miejski system gospodarowania odpadami nie przewiduje
odbioru odpadów budowlanych. Często jest tak, że osoby wykonujące prace remontowe, czy to przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową
działalność gospodarczą, czy też osoby pracujące na czarno, w ramach prowadzonych prac podejmują się pozbycia poremontowych odpadów. Oszczędzając na zamawianiu kontenera do wywozu tego rodzaju odpadów pozbywają się ich po prostu w najbliższym lesie. Jest to najprawdopodobniej największa nieszczelność obowiązującego obecnie systemu gospodarowania odpadami, pomijając jego inne wady.

Zdarza się też, że osoby wyrzucające śmieci do koszy publicznych i do lasów to osoby wynajmujące mieszkania, które nie złożyły deklaracji o wysokości opłaty za odbiór odpadów. Tutaj z pomocą przychodzi Straż Miejska, która może skontrolować to czy daną nieruchomość ktoś zamieszkuje.

Przyczyna wyrzucania śmieci do lasów jest tak naprawdę zawsze ta sama – ci, którzy to robią, nie mają za grosz kultury i wychowania.

Śmietnisko w lesie przy Kanale Zagóździańskim