Coraz więcej blokowisk w Wawrze
Dopuszczanie do powstawania zabudowy wielorodzinnej pośród domków jednorodzinnych to jeden z największych problemów Wawra. Taka intensywna zabudowa w miejscach, gdzie jej do tej pory nie było, zupełnie zmienia sposób funkcjonowania całych osiedli. Najczęściej do takich sytuacji dochodzi na obszarach gdzie nie ma uchwalonych planów miejscowego zagospodarowania przestrzennego. Przykładem jest osiedle Sadul gdzie deweloperzy zdążyli wcisnąć kilka takich dużych wielolokalowych molochów, i to w takich miejscach, gdzie mieszkańcom się nie śniło, że taka zabudowa może powstać.
Sąsiednie osiedle Anin, mimo iż objęte jest, uchwalonym w 2010r., planem zagospodarowania przestrzennego, również nie uchroniło się przed powstaniem gęstej zabudowy wielorodzinnej. Zabudowa taka powstała między innymi w rejonie ulic: Kazimierza Szpotańskiego, Mieczysława Pożaryskiego oraz VIII i IX Poprzecznej, na obszarach oznaczonych we wspomnianym planie symbolami UMN2 i UMN3. Symbole te oznaczają literalnie zabudowę usługowo-mieszkalną, czyli inną niż zabudowa wielorodzinna, oznaczaną w tym samym planie symbolem MW. Jak słusznie zauważył Społeczny Komitet Obrony Ładu Przestrzennego Osiedla Anin, gdyby intencją zapisów planu zagospodarowania było dopuszczenie na przedmiotowym obszarze wyłącznie mieszkaniowej zabudowy wielorodzinnej to teren ten oznaczony byłby symbolami MW, a nie symbolami UMN. Konieczność usytuowania w budynkach mieszkalnych jednocześnie lokali usługowych bardzo mocno zmieniłaby rodzaj zabudowy jaka mogłaby powstać w tym miejscu. Pełnowartościowy lokal usługowy powinien mieć bowiem co najmniej 3 metry wysokości, a to automatycznie wykluczałoby zabudowę czterokondygnacyjną z uwagi na zapis o nieprzekraczalnej wysokości zabudowy, ustalonej w planie na 12 metrów. Skąd zatem taka swoista interpretacja zapisów planu przez urzędników wydających decyzje o pozwoleniach na budowę?
Celem wyjaśnienia kwestii pozwoleń na mieszkalną zabudowę wielorodzinną bez żadnego udziału usług na przedmiotowym obszarze, w dniu 7 listopada br. odbyło się posiedzenie Komisji Ładu Przestrzennego Rady Dzielnicy Wawer. Mieszkańcy chcieli zrozumieć dlaczego urzędnicy w taki swoisty sposób interpretowali zapisy obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego. Przedstawiciele Wydziału Architektury i Budownictwa oraz Zastępca Burmistrza Dzielnicy Wawer, Pan Leszek Baraniewski nie mieli w tej sprawie dużo do powiedzenia. Wyjaśnienia skupiały się na stwierdzeniu, że zabudowa mieszkaniowa to mniej niż zabudowa usługowo-mieszkaniowa oraz, że wojewoda, jako organ nadzorczy, nie kwestionował decyzji wydawanych przez Urząd Dzielnicy Wawer. Mieszkańcy Anina zamierzają wyjaśnić tę sprawę w postępowaniach sądowo-administracyjnych, aby zapobiec dalszemu degradowaniu tego pięknego osiedla.
0 komentarzy