Willa Helwitad w Aninie: była drewniana, jest murowana, niedługo zniknie
Regularne, zielone ulice Anina mogłyby przypominać park, gdyby tylko nie przybywało na nich samochodów. Jeżeli bywacie w Aninie, mogliście znać z widzenia ten dom. To przedwojenna willa Helwitad, która zaczynała swój żywot jako drewniak. W 2015-16 roku została przeznaczona do rozbiórki.
Nazwa ulicy IV Poprzecznej nie zmieniła się od okresu przedwojennego. Sama ulica też się od tamtego czasu niewiele zmieniła, przynajmniej na odcinku między Trawiastą i Marysińską. Po obu stronach ulicy zachowały się drewniaki w stylu świdermajer. Za wpasowującym się w klimat ulicy murowanym ogrodzeniem kryją się dwa stare domy, które mieliśmy okazję obejrzeć w 2015 roku podczas Festiwalu Otwarte Mieszkania.
TROCHĘ HISTORII
Nazwa „Helwitad” pochodzi od imion rodziny właścicieli – Heleny, Witolda i Adama Bogusławskich. Witold Bogusławski był dyrektorem browaru i osobą zasłużoną dla społeczności Anina. Kiedy rodzina obejmowała działkę, zapewne w drugiej dekadzie XX wieku, stały tu już dwa drewniane, parterowe budynki. W podłużnym domu wypoczywali latem właściciele, większy, usytuowany frontem do IV Poprzecznej, służył lokatorom. Ten właśnie dom w 1938-39 roku rozbudowano, nadając mu dzisiejszą formę. Dodano piętro z ośmioma pomieszczeniami, klatki schodowe i werandy, a całość otynkowano. Nie był to jedyny w okolicy otynkowany już przed wojną drewniany budynek. W czasie wojny zaś zabudowania prawie w całości zajęli Niemcy.
Na tyłach znajdował się zadrzewiony ogród. Był tu okrągły, betonowy basenik – może fontanna, a także budynek gospodarczy, drzewa owocowe, kury i kozy.
Drugi dom pozostał parterowy i drewniany. W 2015 roku, kiedy oglądaliśmy całość, drewniak był już w kiepskim stanie i niezamieszkały, chociaż nadal można było podziwiać oryginalną stolarkę okienną werandy. Nie ma już po nim śladu.
Podczas Festiwalu Otwarte Mieszkania w 2015 właścicielka opowiadała nam o problemach i wyzwaniach związanych z utrzymaniem budynku. Już w 2016 okazało się, że działka jest na sprzedaż, a dom przeznaczono do rozbiórki. Do dziś budynek pozostaje w ruinie.
Źródła:
B. Wołodźko-Maziarska, O starym Aninie – inaczej. Przewodnik historyczno-towarzyski i nie tylko, Warszawa 2009
0 komentarzy