Poprawia się przy wawerskich paczkomatach
Gazeta Wawerska i Stowarzyszenie Razem dla Wawra kilkukrotnie poruszały już temat powstawania tzw. paczkomatów w miejscach pozbawionych odpowiedniej infrastruktury. Radni SRdW składali w tej sprawie dwie interpelacje, zwracając uwagę, że: „zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym, automaty przechowujące przesyłki zaliczają się do budowli, które nie wymagają decyzji o pozwoleniu na budowę ani zgłoszenia (ustawa prawo budowlane, art. 29. 2. 28). Konsekwencją tego jest fakt, że automaty mogą być lokalizowane w miejscach do tego celu nieprzystosowanych, pozbawionych odpowiedniej infrastruktury i odpowiednich warunków dla pojazdów. Może to prowadzić do przemieszczania się i parkowania pojazdów, w tym dostawczych, w sposób niezgodny z prawem, stwarzający zagrożenie na drodze lub przyczyniający się bezpośrednio do dewastacji zieleni. (…)”
Problem dotyczy przede wszystkim samochodów dostawczych, których kierowcy parkują często jak najbliżej obsługiwanego paczkomatu. Do działania zmotywowały nas dwa paczkomaty: w osiedlu Aleksandrów przy skrzyżowaniu ul. Zagórzańskiej i Jachtowej oraz w osiedlu Las przy ul. Stoczniowców. W obu przypadkach kierowcy wjeżdżali nie tylko na pasy zieleni, doprowadzając do ich dewastacji, ale i na chodniki, co przyczynia się przecież do ich stopniowej degradacji. Pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 2,5 t nie powinny na chodniki w ogóle wjeżdżać – choć jest to przepis powszechnie w naszym kraju lekceważony. Takie praktyki są też utrudnieniem dla pieszych, którzy muszą omijać zaparkowany na chodniku samochód kuriera. Jeżeli paczkomat znajduje się przy przejściu dla pieszych albo skrzyżowaniu, to problem dodatkowo się potęguje.
Niestety, dopóki nie zmieni się prawo w tym zakresie, nie będziemy mieć żadnego wpływu na lokalizację paczkomatów i możemy tylko reagować. Czasem rozwiązaniem może być utworzenie miejsc postojowych, ale co zrobić, jeśli jedyną szansą na ochronę przestrzeni i pieszych okaże się montowanie barierek? Temat wywołuje skrajne niekiedy stanowiska wśród mieszkańców. Pojawiają się głosy zdecydowanie piętnujące poczynania kierowców, zwracające uwagę na dewastację i utrudnienia dla pieszych. Są też opinie zupełnie wyrozumiałe wobec kierowców, jak i głosy popierające tworzenie miejsc postojowych, ale przeciwne ochronie zieleni barierkami.
Przy paczkomacie przy Zagórzańskiej utworzono już miejsce postojowe. Oby rozwiązało to problem w tym miejscu. Podobno możemy się spodziewać kolejnych metamorfoz wokół paczkomatów – m.in. na ul. Stoczniowców oraz na ul. Młodej w Falenicy (obok „Świata Dziecka”). Wokół paczkomatu na ul. VI Poprzecznej w Aninie dojdzie do zmiany, jak tylko MPWiK zakończy prace w pasie drogowym (a może warto skoordynować te działania?).
0 komentarzy