Mieszkańcy popierają przebudowę Wału

Autor: , Osiedle: Nadwiśle Data: .
Jeden z banerów umieszczonych przy ul. Wał Miedzeszyński. Fot. Rafał Czerwonka

W 2010 roku, w wyniku długotrwa­łych opadów, powódź nawiedziła także Wawer. Największe zagrożenie dotyczyło osiedla Nadwiśle, w szczególności w rejonie ulicy Sitowie i ulicy Ogórkowej. Bezpośrednio po zniknięciu zagrożenia powodziowego przedstawiciele władz miejskich zapewniali o pomocy w rozbudowie infrastruktury osiedla Nadwiśle. Wydawało się, że te obietnice będą realizowane, niestety prawda okazała się brutalna. W trakcie przygotowań do zrealizowania sztandarowej inwestycji dla Wawra, jaką jest Południowa Obwodnica Warszawy (POW), nikt z Urzędu Dzielnicy Wawer nie zainteresował się potrzebami zapewnienia właściwej infrastruktury dla mieszkańców w rejonie planowanej budowy.

Właściciele nieruchomości w okolicach skrzyżowania ulicy Trakt Lubelski z ulicą Wał Miedzeszyński, na odcinku do ulicy Bysławskiej, do dnia dzisiejszego nie mają pełnego dostępu do miej­skiej sieci wodno-kanalizacyjnej. Po kolejnym spotkaniu mieszkańców Nadwiśla z władzami dzielnicy, reprezentowanymi przez Zastępcę Burmistrza Dzielnicy Wawer, Pana Leszka Baraniewskiego oraz z przedstawicielami MPWiK, które odbyło się w maju 2016 roku, stało się jasne, że nikt poza mieszkańcami nie jest zainte­resowany rozbudową sieci wodno – kanalizacyjnej w rejonie realizowanej trasy POW.

Nie ma do chwili obecnej jasnej koncepcji rozbudowy miejskiej sieci kanalizacyjnej czy budowy magistrali wodnej zasilającej w wodę całą okolicę budowanej trasy POW. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w 2016 roku zwracała się do Biura Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym m. st. Warszawy z prośbą o koordynację zewnętrznych inwestycji w obszarze POW. Efektem tego było włączenie przez wykonawcę w zakres dokumentacji projektowej sieci ciepłowniczej oraz inwestycje MPWiK, ale tylko w dzielnicy Wilanów. Nikt nie zgłosił konieczności włączenia poszczególnych sieci po stronie dzielnicy Wawer. Jak w świetle tych faktów wyglądają zapewnienia składane mieszkańcom przez Zastępcę Burmistrza Dzielnicy Wawer, Pana Leszka Baraniewskiego?

Na każdym etapie przygotowania inwestycji związanej z budową POW, zaangażowanie mieszkańców było ogromne. Na spotkanie zorganizowane w lutym 2017 roku w sali Wawerskiego Centrum Kultury przy ul. Żegańskiej przybyło ponad 500 mieszkańców. Wszyscy chcieli uzyskać informacje bezpośrednio od przedstawicieli władz dzielnicy i przedstawicieli instytucji realizujących POW. Jednakże zbyt wielu informacji nie uzyskano, ponieważ Urząd Dzielnicy Wawer nie potrafił jasno przedstawić koncepcji rozbudowy infrastruktury w rejonie budowanej trasy POW.
Bierność wawerskich władz wymusiła nadzwyczajną aktywność mieszkańców, którzy m. in. doprowadzili do budowy magistrali gazowej, wykonania projektów rozbudowy sieci wodno – kanalizacyjnej oraz wstępnych uzgodnień podłączenia poszcze­gólnych nieruchomości w tym rejonie. Nie jest jednak wciąż prze­sądzone czy rozbudowa infrastruktury dojdzie do skutku w naj­bliższym czasie. Wynika to m. in. z faktu opieszałości działań Zarządu Dzielnicy Wawer, a przede wszystkim odpowiedzialnego za te kwestie Pana Leszka Baraniewskiego. Brak zainteresowania się problemami mieszkańców i funkcjonujących tu przedsiębiorstw spowodował, że sieć wodociągowa i kanalizacyjna nie została ujęta w decyzji o Zezwoleniu na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID) dla poszerzenia Wału Miedzeszyńskiego. Sieci wodno – kanali­zacyjne są przez to uzgadniane w trybie administracyjnym. W takim trybie właściciele planowanych do wykupu działek mogą składać protesty i skargi. W skrajnym przypadku, rozstrzygnięcie spraw przez sądy, nie nastąpi przed planowanym terminem rozpoczęcia robót budowlano-instalacyjnych związanych z poszerzeniem Wału Miedzeszyńskiego.

Niezrozumiałe jest to, że Urząd Dzielnicy Wawer odcina się od negocjacji z osobami składającymi odwołania. Sami mieszkańcy potrafią takie sprawy rozwiązywać, a władzom wawerskim zupełnie na tym nie zależy. Daje to podstawy do twierdzenia, że urzędnikom zupełnie nie zależy na rozbudowie miejskich sieci. Przykładem jest tu wycofanie odwołania przez jednego z właścicieli działki przy Wale Miedzeszyńskim po negocjacjach z mieszkańcami. Urząd Dzielnicy Wawer nie podjął żadnego dialogu z zainteresowanym, a wystarczyło tylko wytłumaczyć, że wszyscy zainteresowani właściciele działek w rejonie POW będą mieli możliwość dostępu do wybudowanych miejskich sieci.

Zastępca Burmistrza Dzielnicy Wawer, Pan Leszek Baraniewski rozpowszechnia informacje, że sprawa budowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w tym rejonie jest załatwiona. Przecież wszyscy wiemy, że tak nie jest. W dalszym ciągu są prowadzone negocjacje w sprawie wyłonienia wykonawcy robót instalacyjnych. Nie znamy ostatecznych rozstrzy­gnięć, co do budowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w ulicy Ogórko­wej i ulicy Wał Miedzeszyński. W przypadku ul. Ogórkowej, na której mieszka ok 1500 osób, w tym ok. 500 osób na osiedlu ‘Pod Dębami”, nie wybrano projektanta, który podejmie się zatwierdzenia wykonanych projektów instalacyjnych oraz dokona niezbędnych zmian w dokumentacji technicznej, wymuszonych tempem prowadzonych prac drogowych. Prace mostowo-drogowe przy budowie POW są prowa­dzone zgodnie z harmonogramem, natomiast w przypadku instalacji wodociągowej wykonano zaledwie około 100 metrów przewodu wodociągowego. Robót związanych z układaniem przewodów kanalizacyjnych zupełnie nie podjęto, co wynika to z braku uzgodnienia dokumentacji projektowej, a przez to także braku wyłonienia wykonawcy robót.

Nikt z Zarządu Dzielnicy Wa­wer nie dostrzega też, że nie zostały dokonane niezbędne wywłaszczenia pod budowę ulicy Ogórkowej, co spowoduje, że szerokość jezdni będzie wynosiła zaledwie 3,5 metra. Skomplikuje to jeszcze bardziej możliwość wybudowania przewodów wodno – kanalizacyj­nych.

W przypadku ulicy Wał Miedze­szyński sytuacja jest jeszcze trudniejsza, ponieważ decyzja ZRID na przebudowę tej ulicy nie uprawomocniła się. Na odcinku realizowanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, właściciele posesji doszli do porozumienia z inwestorem i umożliwili podjęcie robót związanych z budową mostu i drogami w tym poszerzenie ulicy Wał Miedzeszyński oraz podjęcia prac związanych z wykonaniem przewodów wodnych i kanalizacyjnych. Na odcinku, za który odpowiada Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, od początku inwestycji pojawiły się protesty. Osoby protestujące i tak będą zmuszone do przekazania części terenu czy nieruchomości, niezbędnego do wybudowania dróg w rejonie POW, w tym poszerzenia ulicy Wał Miedzeszyński. Natomiast protesty powodują, że decyzje admini­stracyjne, w tym zatwierdzenia projektów i same pozwolenia na budowę sieci wodno – kanalizacyjnych, nie będą mogły zostać wydane. Na tym etapie realizacji POW, twierdzenie przez Zastępcę Burmistrza Dzielnicy Wawer, Pana Leszka Baraniewskiego, że wszystko załatwił, nie jest prawdą.
ZMID w dalszym ciągu nie podpisał umowy na przebudowę ulicy Wał Miedzeszyński. Umowa nie została zawarta ponieważ nie zosta­ło rozstrzygnięte postępo­wanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy robót drogowych. Podobna sytuacja jest z MPWiK – są już gotowe projekty, ale wciąż jeszcze nie zatwierdzone. Wykonawca też w związku z tym nie jest jeszcze wyłoniony. Dlaczego wiceburmistrz wprowadza w tych sprawach mieszkańców w bląd?

Warunkiem podstawowym zaopatrzenia w wodę i zapewnienie odprowadzania ścieków do kolektora miejskiego dla całego rejonu Nadwiśla jest rozbudowa ulicy Wał Miedzeszyński. Jest to jedyna szansa dla mieszkańców, bo po zakończeniu robót drogowych trze­ba będzie czekać kolejne lata na ponowną okazję. W dalszym ciągu my, mieszkańcy Nadwiśla dołożymy wszelkich starań, aby nasza dzielnica mogła się racjonalnie i szybko rozwijać. W latach 2016-2017 złożonych zostało wie­le petycji do różnych instytucji w sprawie rozbudowy miejskiej sieci wod-kan. Petycje w sumie podpisało ponad 1600 osób. To my mieszkańcy organizowaliśmy spotkania władz dzielnicy z mieszkańcami. Dzia­łania te będą kontynuowane do chwili uzbrojenia rejonu POW w miejską sieć wodną i kanalizacyjną.