Wrócił sezon na smog
Okres grzewczy rozpoczął się już na dobre, a co za tym idzie szczególnie w Wawrze znowu zaczęło śmierdzieć. Wynika to z tego, że nasza dzielnica to głównie zabudowa jednorodzinna, która często jest też wyposażona w niskiej jakości piece węglowe. Ponadto ciągle znajdują się tu tacy, którzy do swoich pieców i kominków wkładają co popadnie.
Okres grzewczy rozpoczął się już na dobre, a co za tym idzie szczególnie w Wawrze znowu zaczęło śmierdzieć. Wynika to z tego, że nasza dzielnica to głównie zabudowa jednorodzinna, która często jest też wyposażona w niskiej jakości piece węglowe. Ponadto ciągle znajdują się tu tacy, którzy do swoich pieców i kominków wkładają co popadnie.
Świadomość problemu złej jakości powietrza wciąż jest na niskim poziomie. Nie wszyscy są w ogóle przekonani, że taki problem istnieje – przecież w piecach paliło się od zawsze i jeszcze kilka lat temu nie było w ogóle dyskusji na temat tzw. smogu. Wielu twierdzi, że zajmowanie się jakością powietrza jest jedynie nieuzasadnioną, przejściową modą.
Smog jest mieszanką toksycznych gazów i niewielkich drobinek pyłów wytwarzanych głównie przez piece domowe, zakłady przemysłowe i pojazdy. Smog dostaje się do naszego krwiobiegu i odpowiada za wiele chorób, szczególnie chorób serca i układu oddechowego. Lista tych chorób jest naprawdę długa: alergie, astma, niewydolność oddechowa, zawał, udar, duszności, zapalenia oskrzeli, choroby płuc i wiele innych. Nie ma żadnych wątpliwości, że smog jest jednym z czynników wywołujących raka, w szczególności raka płuc. Smog jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci i kobiet w ciąży, które, mieszkając w miejscach o zanieczyszczonym powietrzu, są szczególnie narażone na poronienie lub wcześniejszy poród. Problemu smogu nie można zatem bagatelizować.
Dużą pomocą w budowaniu świadomości na temat smogu byłoby rzetelne informowanie o stanie jakości powietrza w czasie rzeczywistym. Niestety w Warszawie brakuje wystarczającej liczby stacji pomiarowych − w dzielnicy Wawer nie ma ani jednej takiej stacji.
Zmiany w prawodawstwie dopiero teraz nieśmiało zaczynają zmierzać w kierunku poprawy powietrza nad polskim, w tym i nad mazowieckim krajobrazem. 24 października br. Sejmik Województwa Mazowieckiego uchwalił tzw. ustawę antysmogową. Nie jest ona wystarczająca do tego, aby stosunkowo szybko rozwiązać problem złej jakości powietrza, ale jest to co najmniej krok w dobrym kierunku. Uchwała ta przewiduje, że od lipca 2018 roku będzie obowiązywał zakaz stosowania najniższej jakości paliw stałych. Sama wymiana pieców rozwleczona jest jednak mocno w czasie. Wymiana tzw. kopciuchów, czyli najgorszych kotłów bezklasowych, musi, zgodnie z tą uchwałą, nastąpić do końca 2022 roku. Użytkownicy pozostałych kotłów z niższych klas (klasa 3 lub 4 wg normy PN-EN 303–5:2012) będą musieli je wymienić dopiero do końca 2027 roku.
W kwestii poprawy jakości powietrza w dzielnicy Wawer to przede wszystkim miasto Warszawa powinno zacząć od siebie. Na terenie naszej dzielnicy jest niemal 700 lokali komunalnych ogrzewanych kopciuchami. Podłączenie tych lokali do sieci gazowej lub ciepłowniczej powinno być sprawą priorytetową. W wawerskim załączniku budżetowym na 2018 rok pojawiły się pierwsze pozycje związane z realizacją przyłączy gazowych do budynków komunalnych, ale jest to namiastka tego, co powinno być tu wykonane w tym zakresie. Mam nadzieję, że urzędnicy zmobilizują swoje działania, aby Wawer stał się rzeczywiście zielonym płucem Warszawy… również w sezonie grzewczym.
Wawer jest zapewne liderem wśród warszawskich dzielnic pod względem poziomu smogu.
Najlepiej wiedzą o tym mieszkańcy dzielnicy. Ci bardziej aktywni stworzyli system monitoringu powietrza SmogTok (https://smogtok.com) Strona dostępna jest na PC i smartfonie. Można na niej sprawdzić poziom zanieczyszczenia powietrza w Wawrze i nie tylko.
Podzielam pogląd autorki artykułu, że zwiększenie świadomości zagrożenia zdrowia przez toksyczne substancje zawarte w smogu wpłynie na zachowania ludzi. Zagrożenie zdrowia swojego i rodziny jest bardzo silną motywacją. Dlatego liczyłbym na bardziej mieszkańców Wawra niż na polityków czy urzędników.