Kawałek Gruzji
W ramach prezentacji miejsc, których może jeszcze Państwo nie znacie w Wawrze, a które mają niepowtarzalny i ciekawy klimat, chciałabym tym razem zaprezentować kawałek Gruzji oraz Gruzińską Piekarnię Tiflisi.
ChaczapuriW centrum Falenicy w okolicach poczty znajduje się niewielki lokal, w którym już od progu wita nas charakterystyczny zapach świeżego gruzińskiego chleba.
Pan Szalwa i Pani Żana wraz z rodziną prowadzą to miejsce od roku, w Polsce mieszkają od 6 lat. Chleb wypiekany jest w tradycyjnym gruzińskim piecu tone, który kształtem przypomina beczkę. Placki chleba przyklejane są do ścianek glinianego pieca, ciasto musi mieć odpowiednią konsystencję, a powstaje jedynie z mąki, wody, drożdży i soli. Chleb ma podłużny, płaski kształt, jest chrupiący z zewnątrz i miękki w środku, nie da się go porównać z pieczywem, które znajdziemy w markecie. Jest wypiekany przez cały dzień, więc stale można kupić idealnie ciepły i świeży, ruch w piekarni jest cały czas.
Sercem tego miejsca oprócz pieca są ludzie i atmosfera, jaką tworzą. Pani Żana nuci gruzińską melodię, krzątając się między stolikami i rozmawiając z gośćmi, którzy przyszli tu usiąść i coś zjeść, oraz stałymi klientami, którzy wpadli tylko na szybko po kilka chlebów.
W centralnym miejscu stoi kredens ze szklankami i sztućcami. Stali bywalcy już wiedzą, że tu jest jak w domu i trzeba się poczęstować zastawą. Pan Paweł i Pani Karolina, których spotkałam w piekarni w sobotni poranek, przyjeżdżają tu specjalnie, to ich sprawdzone miejsce z gruzińskimi smakami.
Ulubioną potrawą Pana Szalwy są placki chaczapuri podawane na ciepło z serem. Występują w siedmiu różnych wariantach np. jajkiem, szpinakiem czy fasolą. Każdy region w Gruzji ma swój charakterystyczny placek.
Specjalnością tego miejsca są również chinkali duże kołduny wypełnione zupą i nadzieniem mięsnym, występujące w przeróżnych wersjach smakowych i kolorystycznych.
Wszystkie te smakołyki można kosztować zarówno na miejscu, jak i zakupić na wynos. Ostatnio, wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, została uruchomiona również dostawa na telefon. To już drugi lokal Pana Szalwy i Pani Żany w Wawrze, pierwszy znajduje się przy ul. Lucerny. W obydwóch miejscach znajdziemy o wiele więcej gruzińskich przysmaków oraz typowe dla tamtego regionu napoje. Pan Szalwa chętnie rozmawia ma świetny kontakt ze swoimi klientami. To miejsce, do którego raz się zajrzy i chce się wracać, nie tylko z powodu smaku, który jest niepowtarzalny, ale też z życzliwości i prawdziwego zainteresowania drugim człowiekiem. Widać, że gruzińskie smaki, oryginalne lokalne receptury, ręcznie wykonane przez Panią Żanę potrawy sprawdzają się i trafiły w polskie gusta.
0 komentarzy