Nowe ronda na Kadetów niepotrzebne?
W uchwalonym na początku roku budżecie Warszawy na 2019 rok zarezerwowane zostały środki finansowe w kwocie ponad 4 mln złotych na realizację zadania ogólnomiejskiego pod nazwą „Rozbudowa skrzyżowań ul. Kadetów z ul. Poprawną i ul. H. Łasaka”.
Celem tej inwestycji, zgodnie z jej opisem w budżecie miasta, ma być podniesienie poziomu bezpieczeństwa, poprawa przepustowości i płynności ruchu oraz wzrost czytelności układu skrzyżowań w tym miejscu. Zadanie inwestycyjne obejmowało budowę rond na skrzyżowaniach ul. Kadetów z ul. Poprawną i ul. H. Łasaka o średnicy zewnętrznej 22 m wraz z budową ścieżki rowerowej i chodników w rejonie skrzyżowań, wykonaniem kanalizacji deszczowej i oświetlenia oraz przebudową sieci elektroenergetycznej. W 2019 roku planowane było pozyskanie nieruchomości, wybór wykonawcy robót budowlanych i ich realizacja. Wykonany został już projekt techniczny nowych rond.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że wspomniane ronda są pilnie potrzebne i poprawiłyby bardzo trudną sytuację komunikacyjną w tym rejonie. Sytuację trudną szczególnie dla pieszych i rowerzystów.
Tym bardziej dziwi fakt tego, że na sesji Rady Warszawy w dniu 30 maja br. zmniejszono kwotę przeznaczoną na to zadanie o ponad 3,6 mln zł zmieniając jego nazwę na „Rozbudowa skrzyżowań ul. Kadetów z ul.Poprawną i ul. H. Łasaka – prace przygotowawcze”. W praktyce oznacza to tyle, że inwestycja ta nie będzie póki co kontynuowana. Miasto nie zamierza w 2019 roku, zgodnie z pierwotnymi założeniami, budować tych dwóch rond, mimo iż wykonany został już projekt budowlany. Nie wiadomo też czy te środki finansowe zostaną przywrócone na realizację inwestycji w 2020 roku.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie dojdzie w ulicy Kadetów do żadnej tragedii, która dopiero uświadomiłaby włodarzom jak bardzo ta zaniechana inwestycja jest potrzebna.
Dla Wawra lepiej byłoby pozostać poza Warszawą, bo obecnie jest traktowany jak dzielnica drugiej kategorii. Spójrzmy choćby na Trakt Lubelski od Klimontowskiej, którym trudno przejechać nie mówiąc o przejściu. I połączenie z Targowkiem w reprezentacji w Radzie miasta również działa na niekorzyść Wawra. Na Targówek dotrze zaraz metro, do nas nie może dojść chodnik i asfalt.