Historia budowy jednej szkoły coraz bogatsza
Realizacja zespołu szkolno-przedszkolnego w rejonie ulic Cyklamenów i Skalnicowej w Nadwiślu rozpoczęła się w 2014 roku. Nowa placówka oświatowa miała być gotowa 3 lata później. Niestety, praktycznie na każdym etapie realizacji tej inwestycji pojawiały się problemy, które opóźniały termin jej zakończenia. Budowa trwa do dzisiaj, a na światło dzienne wychodzą nowe nieprawidłowości związane z dotychczasowym prowadzeniem inwestycji.
Już na samym początku tego miejskiego przedsięwzięcia przedłużyły się prace przygotowawcze, które spowodowały, że nie było szans na to, by cała inwestycja zakończyła się w 2017 roku. Szybko zatem obowiązującym terminem uruchomienia nowej placówki stał się początek roku szkolnego w 2018 roku.
Prace budowlane prowadzone przez Przedsiębiorsto Budowlane Waldemar Żak rozpoczęły się z impetem pod koniec 2016 roku, ale już w 2017 roku mocno zwolniły. Wykonawca zażądał dodatkowego wynagrodzenia w związku ze znaczącym wzrostem kosztu towarów i robocizny na rynku. Chodziło konkretnie o dodatkowe 3,7 mln zł za wykonanie robót. Poprzedni Zarząd Dzielnicy nie doszedł do porozumienia z wykonawcą i w lipcu 2018 roku rozwiązał z nim umowę.
Inwentaryzacja wykonanych prac, ogłoszenie nowego przetargu i podpisanie nowej umowy na dokończenie budowy opóźniły inwestycję o kolejne miesiące. Okazało się, że nowa szkoła nie będzie dostępna nawet na początek roku szkolnego 2019/2020.
Umowa na dokończenie budowy została podpisana z firmą Art Global Sp. z o.o. dopiero w kwietniu br., a przewidziany w umowie termin zakończenia prac budowlanych to grudzień br.
Poprzedni wykonawca poczuł się przy tym oszukany i oskarżył Urząd Dzielnicy o niegospodarność, zwracając uwagę przede wszystkim na to, że koszt inwestycji wzrósł o ponad 5 mln zł w stosunku do jego propozycji zawartej w zawezwaniu do próby ugodowej i o ponad 9 mln zł w stosunku do zawartej z nim umowy. Twierdzi zatem, że urzędnicy zupełnie niepotrzebnie wydają dużą większą kwotę na tę inwestycję, ponieważ on, nawet po zwiększeniu jego wynagrodzenia, chciał ją dokończyć taniej.
Między innymi w związku z tymi zarzutami nowy Zarząd Dzielnicy poprosił Biuro Kontroli Urzędu m.st. Warszawy o przeprowadzenie kontroli związanej z prowadzeniem budowy i współpracą z poprzednim wykonawcą robót budowlanych. Kontrola ta wkrótce powinna się dopiero rozpocząć.
Sprawą budowy szkoły zajęła się również Komisja Rewizyjna Rady Dzielnicy Wawer wpisując ją do tegorocznego planu kontroli. Wyniki tej kontroli poznamy zapewne dopiero na koniec bieżącego roku.
W lipcu br. obecny Zarząd Dzielnicy, po bliższym przeanalizowaniu dotychczasowej historii budowy szkoły, dokonał także zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy prowadzeniu tej inwestycji z kilku artykułów kodeksu karnego. Chodzi tu konkretnie o pomocnictwo w popełnieniu czynu zabronionego (Art.18 § 3 k.k.), osiągnięcie korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem (Art. 286 § 1 k.k.) oraz o wystawianie dokumentów poświadczających nieprawdę przez funkcjonariuszy publicznych (Art. 271 § 1 k.k.). Sprawa została zgłoszona do Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Rejonowej Policji.
Jeden z pracowników Wydziału Inwestycji Urzędu Dzielnicy Wawer już został w związku z tą sprawą zwolniony z pracy.
Dobrze, że sprawa jak ta nie jest zamiatana pod dywan i została zgłoszona do odpowiednich organów. Oby tylko wyjaśnianie dotychczasowych nieprawidłowości nie rzutowało na dalsze prowadzenie inwestycji, a winni zaniedbań lub przestępstw ponieśli konsekwencje.
Pozostaje mieć też nadzieję, że nowych problemów przy budowie szkoły nie będzie i historia jej powstawania nie będzie stawała się jeszcze bogatsza. Społeczność wawerska chciałaby w końcu z tej nowej placówki oświatowej korzystać.
0 komentarzy