Rozmawiamy z użytkownikami instalacji fotowoltaicznych
Bardzo wielu mieszkańców Wawra i okolic ma już na swoich dachach swoje własne minielektrownie i korzysta z czystej, bezemisyjnej energii słonecznej. Kilku z nich zgodziło się na rozmowę i udzielenie odpowiedzi na pytania ważne dla tych czytelników Gazety Wawerskiej przed którymi jeszcze decyzja: Czy warto inwestować w instalację fotowoltaiczną i mieć dom zasilany słońcem? Zadawałam im pytania dotyczące zużycia energii przed montażem fotowoltaiki, mocy zainstalowanych paneli, rodzaju dachu i jego ustawienie w stosunku do stron świata, zmiany opłat za prąd po uruchomieniu własnej mikro elektrowni, wykorzystania bezzwrotnych dotacji oraz chyba najważniejsze – pytanie o ogólną ocenę inwestycji w instalację fotowoltaiczną oraz poziomu zadowolenia z uzyskanych efektów pracy instalacji zwłaszcza w aspekcie ekonomicznym.
Pan Michał W. mieszkaniec os. Wawer (Os. domów w rejonie ul. Szparagowa/Rabatowa.)
Ze swojej instalacji fotowoltaicznej w domu jednorodzinnym korzysta od czerwca 2019 r. Na południowej, niezacienionej połaci spadzistego dachu pokrytego blachodachówką zainstalował 20 paneli monokrystalicznych o mocy 315 kP każdy, czyli ogólna moc instalacji to 6,3 kWp. Przed wykonaniem instalacji fotowoltaicznej w gospodarstwie domowym zużywano ok. 4000 kWh energii elektrycznej płacąc za nią rocznie średnio 250 zł/mc czyli ok. 3000 zł/rok. Lato 2019 r. było dobre dla fotowoltaiki i instalacja Pana Michała po pół roku pracy od czerwca do listopada 2019 r., poza dostarczeniem energii elektrycznej na potrzeby gospodarstwa domowego oraz regularnego ładowania akumulatora samochodu hybrydowego, wyprodukowała dodatkowo 2500 kWh nadwyżki wykorzystanej do dogrzewania domu w miesiącach zimowych. Pan Michał jest bardzo zadowolony z wydajności instalacji, która w lecie produkowała nawet 980 kWh miesięcznie.
Dojazd do pracy (ok. 2×20 km) wymaga codziennego ładowania baterii samochodu (6 kWh/dzień). W czasie 9 miesięcy pracy swojej minielektrowni Pan Michał przejechał samochodem 13000 km korzystając tylko z własnej energii elektrycznej i oszczędził dodatkowo 800 l. paliwa za niebagatelną kwotę ok. 4000 zł.
Na dzień 5 marca 2020 r. bilans mocy jest ciągle dodatni co dokumentują wskazania aplikacji, którymi Pan Michał się z nami podzielił. Rzeczywiście dane o pracy tej instalacji fotowoltaicznej są imponujące. Oszczędność w opłatach za energię dla domu ok. 2500 zł/rok plus oszczędności w zakupie paliwa do samochodu ok. 4000 zł/rok plus bezzwrotna warszawska dotacja na fotowoltaikę ok.11000 zł. z której Pan Michał skorzystał plus ulga termomodernizacyjna w podatku dochodowym ok. 7000 zł. powodują, że już po roku zwróciło mu się ok. 24000 zł., a zupełny zwrot kosztów tej inwestycji nastąpi już po 3 latach!
Miejmy nadzieję, że temat fotowoltaiki zagości na dłużej w Gazecie Wawerskiej i Pan Michał po pełnym rocznym rozliczeniu zysków i kosztów pracy swojej instalacji czyli w czerwcu tego roku podzieli się z nami ostatecznym wynikiem. Nasz rozmówca jest bardzo zadowolony z inwestycji w ekologiczną mini elektrownię i zamierza w taką instalację wyposażyć także dom swojej mamy. Gratulujemy i cieszymy się razem z Panem. Dziękujemy za udostępnione do publikacji zdjęcia.
Pan Piotr S. z ul. Marsa. (Gocław przy granicy z Wawrem.)
Instalacja fotowoltaiczna pracuje u Pana Piotra od listopada 2018 r., mamy więc materiał do oceny pełnego rocznego cyklu rozliczeniowego. Wcześniej na potrzeby gospodarstwa domowego zużywano w tym domu 3000 kWh energii elektrycznej (ok. 2500 zł). Ogrzewanie domu zapewniał piec na Ekogroszek (koszt paliwa stałego to 3000 zł. rocznie). Pan Piotr zdecydował się na kompleksową termomodernizację – nastąpiła likwidacja pieca na paliwo stałe, zainstalowano ziemną pompę ciepła oraz instalację fotowoltaiczną o wydajności 4 kWp. Skorzystał przy tym z bezzwrotnej dotacji Urzędu Miasta st. Warszawy zarówno na pompę ciepła jak i na instalację fotowoltaiczną co pokryło 20% wartości całej inwestycji. Na południowym, lecz zacienionym prawie cały dzień, trudnym, o zmiennym pochyleniu pokrytym blachodachówką dachu, poproszony o konsultację Zakład Energetyczny odradził instalowanie fotowoltaiki. Jednak lokalna wawerska firma montująca instalacje przygotowała indywidualny projekt, który ostatecznie spełnił oczekiwania inwestora.
W niesprzyjających warunkach ograniczonego dostępu do pełnego promieniowania słonecznego, minielektrownia, w pełnym rocznym okresie rozliczeniowym, wyprodukowała 3000 kWh energii elektrycznej.
5000 zł. rocznych oszczędności z zainstalowanej pompy ciepła i instalacji fotowoltaicznej, plus dotacja, plus termomodernizacyjna ulga podatkowa (pozwalająca na odpisanie od dochodu do 53000 zł. kwalifikowanych wydatków na instalacje proekologiczne m.in. zmniejszające zużycie energii elektrycznej) uczyniło tę inwestycję wysoce racjonalną z ekonomicznego punktu widzenia: 6-letnia stopa zwrotu zainwestowanego kapitału to przecież wynik imponujący.
Pan Stanisław S. mieszkaniec os. Wawer. (Rejon ul. Widocznej / Błękitnej.)
Instalacja fotowoltaiczna pracuje u Pana Stanisława od połowy 2018 r., jest więc to także dobry materiał do oceny pełnego rocznego cyklu rozliczeniowego. Wcześniej na potrzeby gospodarstwa domowego zużywano w tym gospodarstwie ok. 3000 kWh energii elektrycznej rocznie (ok. 2500 zł.). W dość trudnych warunkach, bo na wielospadowym dachu o pochyleniu 9% pokrytym papą, na wielokierunkowych połaciach zainstalowane zostały 24 panele o łącznej mocy 7 kWp. To znacznie więcej niż wcześniejsze zużycie gospodarstwa domowego. Było to zaplanowane aby uzyskać nadwyżkę energii na klimatyzację oraz przejście na elektryczne ogrzewanie domu (a przynajmniej maksymalne ograniczenie zużycia gazu). Klimatyzacji jeszcze nie zainstalowano – za to nadwyżki produkcji prądu przez instalacje fotowoltaiczną + ciepła zima spowodowały, że pieca gazowego tej zimy w ogóle nie używano. Półroczne rozliczenia z operatorem sieci wykazały w każdym z tych cykli nadwyżkę produkcji energii nad jej zużyciem o ok. 900 kWh . Niezwykle pomocna okazała się aplikacja, dzięki której można na bieżąco kontrolować pracę instalacji i sterować zużyciem prądu tak aby jak najwięcej zużywać go na bieżąco, bez magazynowania w sieci. Przy takiej optymalizacji rachunki płacone operatorowi sieci zmalały do 15 zł/m-c!
Pan Stanisław jest bardzo zadowolony, że zdecydował się wybudować swoją minielektrownię. Wysoki koszt początkowy (33000 zł.), po skorzystaniu z 13000 zł. bezzwrotnej dotacji Urzędu znacząco zmalał, a oszczędności w opłatach za prąd i gaz pozwalają liczyć na zwrot tej inwestycji w ciągu 5 – 6 lat. Warto było!
Wywiad z wykonawcą instalacji fotowoltaicznych.
GW: Firma ”Fotowoltaika–RS”, którą Pan prowadzi, wykonuje instalacje fotowoltaiczne od 5 lat. Czy mieszkańcy Wawra stanowią znaczącą grupę wśród Pana klientów?
R.Ł.: wawerski przedsiębiorca montujący kompletne instalacje fotowoltaiczne: Tak i bardzo mnie to cieszy (przy tej okazji poznaję wielu nowych sąsiadów). Chciałbym aby każdy dach w Wawrze miał instalację fotowoltaiczną i pompę ciepła – wtedy nie mielibyśmy problemu ze smogiem. Firma to stricte wawerska inicjatywa. Miałem szczęście spotkać w Wawrze zdolnych ludzi, podobnych do mnie pasjonatów innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań. Razem przebijaliśmy się przez tajniki techniczne instalacji fotowoltaicznych jak i meandry raczkujących procedur u Operatora sieci energetycznej i w Urzędzie Miasta. Bardzo wiele zmieniło się przez ostatnie 5 lat. Teraz praktycznie każdy wie że coś takiego istnieje i o wiele łatwiej rozmawiać o ewentualnej inwestycji. Dla mnie – lokalnego przedsiębiorcy – więcej znaczy pozytywna ocena mojej firmy przekazana przez klienta swoim znajomym niż kosztowne reklamy. To wykracza często nawet poza granice Warszawy. Mieszkaniec Wawra zadowolony z zaprojektowanej i wykonanej przez nas instalacji fotowoltaicznej poleca nas przyjaciołom z Góry Kalwarii czy Kielc. Takich klientów nie możemy zlekceważyć – jedziemy więc poza granice Warszawy i staramy się o nowe polecenia. Skupiamy się jednak na naszym mieście.
GW: Świadomość ekologiczna bardzo wzrosła w ostatnich latach. W Polsce sięgamy już śmielej po odnawialne źródła energii, korzystamy z promieniowania słonecznego czy energii wiatru i nie stawiamy już pytań „ po co” – raczej „kiedy i za ile”? Czy mieszkańcy Warszawy a w szczególności Wawra ruszyli do walki o czyste powietrze i po „darmową” energię ze słońca?
R.Ł.: Tak, 2019 rok był znacząco lepszy niż poprzednie. Właściwie już większość mieszkańców Warszawy doskonale już wie „po co”. Potencjalni klienci zadecydowanie częściej zaczęli zadawać pytanie „za ile”. Szczególne zainteresowanie i chęć zainwestowania w fotowoltaikę zaczęli wykazywać mieszkańcy Wawra po uchwaleniu przez Radę Warszawy we wrześniu 2019 r. kolejnej transzy dotacji warszawskiego Ratusza, która jest wyższa od oferowanych przez inne programy i pozwala uzyskać wsparcie do 15000 zł. (maksymalnie 1500 zł. za każdy kW zainstalowanej mocy urządzenia). Ta dotacja stała się wyraźną zachętą do podejmowania decayzji inwestycyjnych. Zapytania i prośby o oferty sypią się szczególnie teraz, gdyż 31 marca tego roku mija termin składania wniosków o dotacje do instalacji planowanych do wykonania jeszcze w 2020 r.
Zapewne znowu do późnej jesieni będziemy wszystkim chętnym, co bardzo mnie cieszy. Przybywa paneli fotowoltaicznych na wawerskich dachach.
GW: Czy Pana firma oferuje klientom kompleksową usługę budowy instalacji fotowoltaicznych łącznie z przygotowaniem wniosku o dotację?
R.Ł.: Tak, oczywiście. Przede wszystkim rozpoznajemy szczegółowo potrzeby klienta i doradzamy w jaki sposób można będzie po wybudowaniu instalacji fotowoltaicznej zwiększyć wykorzystanie czystej i taniej energii słonecznej na przykład poprzez zaplanowanie elektrycznego przygotowania ciepłej wody użytkowej, zainstalowania klimatyzacji a może nawet pomyślenia o samochodzie z hybrydowym napędem aby wykorzystać możliwości fotowoltaiki i taniego ładowania baterii samochodu. To wszystko uwzględniamy w projekcie instalacji, który wykonujemy i na jego podstawie znając planowaną moc instalacji fotowoltaicznej przygotowujemy klientowi wniosek o bezzwrotna dotację. Możemy ją także złożyć za klienta w Urzędzie Miasta lub Dzielnicy. Pozostaje poczekać do kwietnia jak urząd zacznie po kolei zapraszać do podpisania umowy na przyznanie dotacji i ruszamy z robotą. Już po przyłączeniu przez operatora nasi Klienci cieszą się darmową, czystą energią elektryczną. Załatwiamy także w imieniu klienta wszelkie formalności związane ze zgłoszeniem instalacji do Zakładu Energetycznego. Pilotujemy temat do momentu założenia u klienta przez Zakład dwukierunkowego licznika energii elektrycznej umożliwiającego pomiar i odprowadzanie nadwyżek energii elektrycznej wyprodukowanej przez klienta do sieci energetycznej w celu jej zmagazynowania.
GW: Czyli wawerczycy nie zawiedli i inwestują w fotowoltaikę?
R.Ł.: Tak, a mnie jako przedsiębiorcę i jako mieszkańca Wawra cieszy każdy nowy dach z panelami fotowoltaicznymi bo zdaję sobie sprawę że każdy panel to mniejsza emisja dwutlenku węgla przy produkcji energii elektrycznej, mniejszy smog i czystsze powietrze. To lepsze warunki życia w naszej dzielnicy dla nas i naszych dzieci.
GW: Czy Pana dom jest zasilany słońcem?
R.Ł.: Oczywiście. Na potrzeby mojego domu pracuje pięknie energia słoneczna. Przede wszystkim zasila pompę ciepła więc ciepłą wodę i ogrzewanie mam za darmo. Zostaje jeszcze sporo dla pozostałych domowych urządzeń i aby naładować baterie hybrydowego samochodu. Jedyne rachunki związane z utrzymaniem domu są za wywóz śmieci i opłaty abonamentowe operatora sieci – czego wszystkim mieszkańcom Wawra życzę!
Rozmawiała Anna Miara
0 komentarzy