Korczak się w grobie przewraca
W dniu 27 czerwca br. nastąpiło otwarcie „nowej” filii Wawerskiego Centrum Kultury, a raczej protezy klubu kultury przy ul. Korkowej 119/123 w Marysinie, w pawilonie po sklepie spożywczym z czasów PRL-u. To miała być podobno niespodzianka, a jednak zabrakło efektu miłego zaskoczenia. WCK jako inwestor, nie zadbało o funkcjonalność ani o estetykę pomieszczeń, z których korzystają wspólnie dzieci, ich rodzice, artyści, instruktorzy… Wszyscy przekonali się na własne oczy, że w nowym klubie – w porównaniu z poprzednim – jest ciasno, duszno, niewygodnie. Część rodziców w ogóle ma wątpliwości, czy powinni tutaj przyprowadzać dzieci, zwłaszcza ci, których pociechy uczęszczały tu na zajęcia akcji „Lato w mieście”.
Pełniąca funkcję dyrektora Wawerskiego Centrum Kultury Barbara Karniewska, na posiedzeniu Komisji Kultury i Sportu w kwietniu br. ogłosiła, że wnętrza nowej filii WCK w Marysinie nie odbiegają standardem od kulturotek w Falenicy i Radości. Mówiła: „wiemy, że mamy na dole przygotowaną przestrzeń, która może być przestrzenią teatralną i filmową, taneczno-konferencyjną i ona ma już pełne wyposażenie z projektorami, stołami, krzesłami, i tak dalej”. Podczas Komisji Kultury słyszeliśmy także, że wawerska młodzież ma zadecydować o funkcji podziemnego pomieszczenia klubowego, czyli obecnie zagrzybionej, wilgotnej piwnicy pozbawionej wentylacji i ogrzewania.
Na budowę falenickiej Kulturoteki przeznaczono 6 mln zł, z czego na sam projekt 300 tys. zł. Zastanawiające, w jaki sposób marysińska rudera po sklepie „Tanioch” miałaby przemienić się w funkcjonalną i nowoczesną instytucję kultury i za jakie pieniądze? (Padały kwoty ok 300 tys. zł.) „Porównując kulturoteki w Falenicy i Radości – jak można było w ogóle wypowiedzieć zdanie, że nowa siedziba kluby kultury przy ul. Korkowej 119/123 nie odbiega od nich standardami?” – Mówi zaskoczona pani Katarzyna i kontynuuje – „to jest 300 tysięcy, które poszło w bubel. Nie pojmuję, że można tak szastać publicznymi pieniędzmi”.
„Piękne sentencje Korczaka” – westchnęła mieszkanka Marysina spoglądając na zewnętrzną witrynę nowego klubu – „ale myślę, że on się w grobie przewraca. Nigdy by się na takie warunki nie zgodził. Korczak zawsze walczył o dobro i podmiotowość dziecka. Pracuję jako nauczyciel i to także mój wielki autorytet”.
Warunki Techniczne, Rozdz. IV: Budynek powinien być zaprojektowany i wykonany w taki sposób, aby opady atmosferyczne, woda w gruncie i na jego powierzchni, woda użytkowana w budynku oraz para wodna w powietrzu w tym budynku nie powodowały zagrożenia zdrowia i higieny użytkowania. Przed podjęciem przebudowy, rozbudowy lub zmiany sposobu użytkowania budynku, w przypadku stwierdzenia występowania zawilgocenia i oznak korozji biologicznej, należało wykonać ekspertyzę mykologiczną i na podstawie jej wyników – odpowiednie roboty zabezpieczające.
Szeroki program działalności klubu kultury w Marysinie, przewidujący uczestnictwo w zajęciach i spotkaniach nawet do 80 osób jednocześnie, w każdym wieku, wymaga zapewnienia odpowiednich pomieszczeń do realizacji programu kulturalnego, oraz pomieszczeń pomocniczych jak szatnie, sanitariaty, poczekalnia. To oczywiste, że nowa placówka osiedlowej kultury powinna spełniać minimalne standardy przepisów prawa budowlanego i warunków technicznych. A jednak „nowe” – jak się okazało – to nie zawsze znaczy lepiej wykonane i funkcjonalne.
W dniu inauguracji WCK filii w Marysinie mieszkańcy zauważyli szereg nieprawidłowości w zaprojektowaniu funkcji klubu, jak i w wykonaniu robót budowlanych, które powinny być zgodne z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych (dalej WT), jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Oto przykłady zauważonych odstępstw od Warunków Technicznych i zasad dobrego projektowania:
W nowej siedzibie nie przewidziano pomieszczenia na szatnię. Wieszak na korytarzu dla 10 – 15 osób przy planach widowisk dla 80 dzieci i rodziców? Do tego brak miejsca na wózki czy rowery. Brakuje pomieszczenia socjalnego dla pracowników stałych i prowadzących zajęcia.
Nowo wybudowane ściany działowe WCK nie zapewniają właściwej izolacji akustycznej. W salach planowane są zajęcia muzyczne i dźwięki z korytarza i innych sal będą poważną przeszkodą w prowadzeniu zajęć.
Dla planowanych nawet 80 osób uczestników zajęć na parterze budynku oraz dla personelu WCK przewidziano 2 toalety (w tym 1 toaletę dla niepełnosprawnych). Żadnych udogodnień dla dzieci (np. niska miska ustępowa, niska umywalka, przewijak). Taka liczba toalet jest nieadekwatna, a przede wszystkim niezgodna z obowiązującymi Warunkami Technicznymi. Toalety zlokalizowane są na parterze i powinny obsługiwać zarówno uczestników zajęć na parterze jak i w podziemiu budynku – gdzie dodatkowo w pomieszczeniu ok. 80 m2 bez okien ma być zlokalizowany klub dla nastolatków – nawet dla kilkudziesięciu osób.
Brakuje wentylacji i określonych przepisami odrębnymi minimalnych wymian powietrza.
Zejście do klubu w podziemiu prowadzi niebezpiecznymi schodami zaczynającymi się w ogólnodostępnym korytarzu, bezpośrednio po otwarciu drzwi do podziemia/piwnicy – bez bezpiecznego, wymiarowego podestu, spocznika, bez obustronnych poręczy wymaganych Warunkami Technicznymi, umożliwiających lewo- i prawostronne pokonywanie schodów. Wysokość schodów to 18:19 cm, czyli większa niż dopuszczalna w tego typu obiektach max h = 17,5 cm.
Budynek nie spełnia wymogów Rozdziału IV WT dotyczących ochrony przed zawilgoceniem i korozją biologiczną. Na ścianach podziemia widnieją wyraźne ślady zawilgocenia, odpadający tynk wskazujący na obecność grzybów i pleśni.
W pomieszczeniu piwnicy w podłodze znajdują się dwa włazy do studni kanalizacyjnych. Brak wentylacji, okien, zawilgocone ściany wykluczają to pomieszczenie z użytkowania jako zagrażające zdrowiu osób.
Wobec tak wielu wątpliwości co do prawidłowości procesu inwestycyjnego, zarówno w sferze formalnej jak i w odniesieniu do projektu architektoniczno-budowlanego (który podobno został wykonany) i jego zgodności z Prawem Budowlanym i WT, 16 sierpnia 2021 r. do Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego zostało wystosowane odpowiednie pismo z prośbą o podjęcie przewidzianych prawem działań kontrolnych.
Rada Osiedla wspólnie z mieszkańcami od grudnia 2020 r. bije na alarm tłumacząc, że pomieszczenia, do których władza w atmosferze przymusu i bez konsultacji społecznych przenosi klub kultury, nie są ani funkcjonalne ani bezpieczne i nie zaspokoją potrzeb mieszkańców Marysina – najludniejszego z osiedli Wawra. Wielu z nas nie zgadza się na przeniesienie klubu do lokalu na ul. Korkową 119/123, ponieważ obniży to jakość i ilość usług kulturalnych, które były w ofercie do tej pory. Wydawane na remont rudery publiczne środki mogłyby pokryć wieloletni czynsz za lokal wynajmowany od spółdzielni mieszkaniowej, gdzie od 50 lat działa klub ku satysfakcji uczestników zajęć. W tym czasie można wdrożyć plany budowy zupełnie nowego obiektu Centrum Kultury jako nowej inwestycji w Marysinie. I to jest oczekiwane rozwiązanie.
0 komentarzy