Kontynuacja odwodnienia dróg

Autor: , Osiedle: Aleksandrów Falenica Nadwiśle Data: .

W ostatnich latach inwestycje odwodnieniowe w Wawrze były prowadzone w Aleksandrowie, Zbójnej Górze, Nadwiślu, Falenicy. Mieszkańcy Aleksandrowa zwracali uwagę na konieczność kontynuacji pracy i realizację instalacji odwodnieniowych w rejonie ulicy Szulczyka. Chodzi o odcinek długości około 100 – 200 metrów w kierunku północnym od skrzyżowania z ulicą Kocią, której wlot znajduje się na wysokości kościoła. Problem zalewania ulicy i okolicznych działek, do którego przyczynia się również podnoszenie poziomu gruntu na posesjach, mieszkańcy zgłosili do Urzędu Dzielnicy już jakiś czas temu. Sprawę zgłaszała także rada osiedla.

W październiku dowiedzieliśmy się, że odwodnienie ulicy Szulczyka od Kociej w kierunku północnym zostanie wykonane: w tym roku urząd planuje wykonanie dokumentacji projektowej, a prace w terenie mają zostać przeprowadzone w przyszłym roku.

Kłopotliwy odcinek ul. Szulczyka w Aleksandrowie. Fot. Michał Mroziński

Do tej pory w Aleksandrowie odwodnienia wykonano w rejonie ulic Podkowy, Szulczyka, Napoleona Bonaparte, Zagórzańskiej, Wiązowskiej, Polany, a prace obejmowały odtworzenie rowów i budowę instalacji. Potrzeby odwodnieniowe osiedla były szczególne. W przeszłości w regulowaniu sytuacji wodnej pomagały przydrożne i polne rowy, które na przestrzeni lat zostały jednak zaniedbane i przestały spełniać swoje funkcje. Co więcej, mieszkańcy niejednokrotnie podnosili poziom gruntu swoich posesji przy budowie domów, w ten sposób zmniejszając zagrożenie podtopienia na swoich działkach, ale przy okazji zaburzając ogólną sytuacji wodną w okolicy (art. 234 ustawy Prawo wodne zabrania zmiany kierunków i natężenia odpływu wód, ze szkodą dla gruntów sąsiednich oraz odprowadzania wód i ścieków na grunty sąsiednie). Niektóre niewielkie zbiorniki i zagłębienia, które nawet okresowo wypełniały się wodą, zostały całkowicie zasypane. Również położenie osiedla w niecce to problem mający wpływ na sytuację wodną, na który od dawna mieszkańcy zwracali uwagę. Zdarzały się podtopienia piwnic, posesji i oczywiście ulic. Szczególnie trudne podtopienia w Aleksandrowie miały miejsce w 2010/2011 roku – niektórzy zmuszeni byli nawet do intensywnego wypompowywania wody na ulice.