Księga Falenicy – tropy i poszukiwania

Autor: , Osiedle: Falenica Data: .

Na portalu www.sztetl.org.pl, w zakładce „Falenica” udostępniona jest polskiemu czytelnikowi prawie 1/3 przekładu z języka jidysz Księgi Falenicy1. Trwają prace nad tłumaczeniem kolejnych fragmentów, tym razem finansowane przez Ambasadę Niemiec w Warszawie.
Wzmianki o rodzinie Strzeszaków zawarte w Księdze Falenicy skłoniły mnie do poszukiwań śladów jej członków w innych źródłach historycznych. Idąc tropem niepospolitego nazwiska odnalazłam materiały poszerzające wiedzę o rodzinie oraz jej znaczeniu dla rozwoju miasteczka, związanego z linią otwocką i Warszawą.

Na cmentarzu żydowskim w Warszawie przy ul. Okopowej znajduje się macewa z inskrypcją zapisaną w dwóch językach – hebrajskim i polskim. Polski napis brzmi: „Błogosławionej Pamięci Icek Strzeszak, sołtys Michalina, zmarł 22 stycznia 1938 r, żył lat 78”. Musiał być dumny z pełnienia tej funkcji, skoro kazał wykuć w kamieniu tę informację.
Zarządzał osadą przez wiele lat. Dowody na to znajdują się w dokumentach zachowanych w Aktach Gminy Letnisko Falenica2. Wspólna dla letnisk linii otwockiej gmina powstała w 1924 roku, ale Strzeszak był gospodarzem gromady Michalin wcześniej, kiedy ta należała jeszcze do gminy Wiązowna. Jego nazwisko i funkcja pojawiają się w ogłoszeniu w prasie z 1923 roku wskazującym miejsca, w których można odbierać prenumeratę gazety. W Michalinie to siedziba sołtysa Strzeszaka3. Wcześniejsze dokumenty trudno znaleźć – wiązowskie akta, podobnie jak większość falenickich, spaliły się wraz z budynkiem gminnym podczas działań wojennych.

Nekrolog Izaka Strzeszaka

Rodzina Strzeszaków była jedną z pierwszych w powstałych na przełomie XIX i XX wieku Willach Falenickich. Dwaj bracia, Icek i Josel (zwany też Josefem) z rodzinami przybyli tu zapewne z Węgrowa – tam w 1888 roku urodził się syn Icka i Jenty – Lejba (Leon)⁴. Inny ich syn – Józef pojawił się na świecie w 1907 roku już w Falenicy⁵.

O początkach miasteczka opowiada w Księdze Falenicy Mania Jeleń-Miodowska, wnuczka Josefa:
Mój dziadek, błogosławionej pamięci Josef Strzeszak, opowiadał, że kiedy przybył do Falenicy, główna ulica była jeszcze zalesiona. Z czasem powstała tam ulica Handlowa – handlowe centrum miasteczka. Stały tu dwukondygnacyjne drewniane domy, jeden blisko drugiego. Na ulicy znajdowały się różnorodne sklepy: spożywcze, nabiałowe, galanteryjne, manufaktury itp., a także warsztaty szewskie, blacharskie i innych rzemieślników. Ulica nie odznaczała się przesadną szerokością, w sumie miała 10 metrów. Ale ruch był tutaj wielki, a handel prowadzony z wielkim rozmachem.⁶

Trudno określić miejsce pierwszej rodzinnej siedziby Strzeszaków. Posiadali w Falenicy kilka działek z domami i miejscami usług w centrum miasteczka po wschodniej stronie linii Kolei Nadwiślańskiej: przy ul. Krótkiej 18a (dziś Frenkla), Kościelnej 15 (dziś Bartoszycka) i przy Długiej (obecnie Bystrzycka)⁷, nieopodal wspomnianej przez wnuczkę arterii komunikacyjnej, ulicy Handlowej noszącej dziś miano Walcowniczej. To nieduże działki, których powierzchnię zabudowano na znacznej części, tak jak na sąsiednich placach, gdzie ciasno ustawione sklepy, punkty usługowe i domy mieszkalne tworzyły, znany ze znanej pocztówkowej fotografii Jana Wołyńskiego, obraz zwartego i ruchliwego miasteczka.

Postać Josefa Strzeszaka wspomina wnuczka z czułością:
Był to oryginalny typ. Zawsze pełen humoru, sypał dowcipami, które przez lata krążyły po miasteczku. Chmurni i posępni ludzie, zirytowani albo w złym humorze, uśmiechali się kiedy tylko spotkali mojego dziadka.
Opowiada o zdarzeniu, które charakteryzuje relacje w rodzinie:
Uczyłam się w gimnazjum w Warszawie. Po lekcjach, wychodząc ze szkoły, widzę jak przed budynkiem stoi dziadek z załzawionymi oczami. Zaniepokojona pytam go: „dziadku, dlaczego płaczesz?”. Uśmiechnięty odpowiada: „Tak sobie, po prostu zatęskniłem za wnuczką” – i serdecznie się roześmiał.

Josela Strzeszaka i jego przymioty wspomina też Mordechaj Chaim Ben-Gil w Księdze Falenicy w rozdziale „Faleniccy rabini, działacze i zwykli Żydzi”.
Do pierwszych mieszkańców miasteczka należeli reb Josel Strzeszak i jego brat, właściciele bazaru w Michalinie. Była to liczna rodzina, a reb Josel był kochanym, sypiącym aforyzmami człowiekiem. Pamiętam takie zdarzenie: w Rosz ha-Szana⁸ przed moim wyjazdem do Ziemi Izraela, miałem dąć w szofar w minjanie⁹ utworzonym przez członków He-Chaluc ha-Mizrachi10, w którym modlił się również reb Josel. Tuż przed dęciem w szofar poszedł jednak do innego minjanu, do letników, ponieważ wzgardził moimi umiejętnościami. Ale po przyjściu tam czekało go rozczarowanie, bo nie było nikogo, kto umiałby dąć w szofar. Musieli w tym celu sprowadzić jedynego w Falenicy żydowskiego strażaka. Następnego dnia reb Josel poprosił mnie o wybaczenie i powiedział, że strażak nie był lepszy ode mnie…11

Drugiego z braci Strzeszaków, Icka, sołtysa Michalina wspomina wiele osób. Abraham Fridman tak charakteryzuje jego postać:
Icie Strzeszak był wyjątkowy. Religijny Żyd, który przestrzegał wszystkich przykazań, i w przeciwieństwie do swojego brata i większości krewnych w mieście, nosił się na krótko, a zamiast żydowskiej czapki zakładał kapelusz z rondem. Był sołtysem w Michalinie, tego stanowiska zwykle nie powierzano Żydom. Był bogatym właścicielem wielu nieruchomości, do niego należały wszystkie domy przy rynku w Michalinie oraz wiele innych. Zawsze lubił przebywać w towarzystwie urzędników państwowych gojów, dlatego zwykł dużo mówić po polsku. A jednak był dobrym Żydem, oddanym syjonistą, członkiem „Histadrutu”.12

Rynek czyli bazar w Michalinie mieścił się przy ulicy Pięknej (dziś 11 Listopada). W 1934 roku należał do Icka Strzeszaka i Wildenberga, być może zięcia. Cały teren narysowany i podpisany na planie geodezyjnym to około 30 tys. m2, pomiędzy ulicami Matejki i Mickiewicza (dziś Grottgera i Asnyka).13 Posesja zabudowana była wieloma obiektami. Sześć domów, każdy o powierzchni ok. 100 m2 pełniło różne funkcje. Dwa duże – 30×15 m i ok 15×20 metrów obrysu podstawy o skomplikowanym kształcie, posadowione na rogu Matejki i Pięknej to działające codziennie hale targowe, wyszczególnione w przewodniku Letniska Falenica, wydanym w 1938 roku.

Plany geodezyjne z 1934 roku

Icek Strzeszak był niezwykle przedsiębiorczą osobą. Z zawodu cieśla i stolarz – tak zapisano w aktach osobowych pracowników gminy Letnisko Falenica14 – miał zapewne łatwość budowania domów, w których rozwijał działalność gospodarczą. W jednym z nich funkcjonowała piekarnia, w innym skład apteczno-perfumeryjny, w jeszcze innym otwarto salon fryzjerski. Do zakładu „urządzonego na styl paryski” w Michalinie przy nowym bazarze w willi Ściesiaka zapraszał w 1927 roku warszawski fryzjer A. Samuel. Na afiszu reklamowym zapisał nazwisko sołtysa fonetycznie. To nazwisko, oznaczające w polskiej gwarze lubelskiej „snopek dachowy”15 było trudne do wyraźnego wypowiedzenia, a także zapisania i zapewne sprawiało rodzinie nieco kłopotów.

Afisz reklamowy fryzjera u Strzeszaka

W którym budynku odbywało się golenie, strzyżenie dam i ondulacja? Nie wiemy. Na najbardziej reprezentacyjny wygląda na rysunku geodezyjnym dom z poddaszem, na rogu dzisiejszej Asnyka i 11 Listopada, tu, gdzie obecnie bawią się dzieci na miejskim placu zabaw. Ustawiony blisko dróg, ze ściętym narożnikiem, mieszczącym zapewne drzwi, zapraszał do środka klientów. A może tu była apteka i perfumeria? Firmę pn. „Zdrowie” z siedzibą w Letnisku Michalin Icek Strzeszak zarejestrował wspólnie z Mendlem Tesznerem w 1928 roku.16

Plac zabaw na terenie dawnego bazaru soltysa Strzeszaka

Wiosną 1926 roku w prasie pojawiło się ogłoszenie: Do wynajęcia w Michalinie I-ej klasy cukiernia ze salą koncertową, bilard z wszelkiemi wygodami. Wiadomość: Strzeszak, Michalin17.

Czy oferowany lokal znajdował się także w jednym z domów sołtysa? Nie wiadomo. Być może, jako osoba znana i mieszkająca na miejscu, pełnił także funkcję pośrednika pomiędzy wynajmującymi lokale i ich właścicielami.

W Michalinie utworzono niezależnie Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości, w zarządzie którego był Paweł Różanykwiat, jeden z pierwszych budowniczych michalińskich pensjonatów. Po jego śmierci organizacja przekształciła się w Stowarzyszenie Miłośników Michalina, którego statut został zarejestrowany decyzją Starosty powiatu warszawskiego w lipcu 1924 roku. Prasa donosiła:
Stowarzyszenie ma za zadanie utrzymanie wspomnianego letniska pod względem gospodarczym, zdrowotnym, sanitarno-hygjenicznym, oraz dostarczanie letnikom, przebywającym w tej miejscowości odpowiednich rozrywek.Na odbytem w dniu 15 lipca ogólnem zebraniu, został wybrany Zarząd, który ukonstytuował się w następujący sposób: Przewodniczący — I. Sztabholc, wiceprzewodniczący, skarbnik — dr. L. Flantz, sekretarz — S. Silberstein, członkowie zarządu — I. Bitkier, M. Ryng, P. Brykier, Kenigsberg, oraz ich zastępcy: E. Wiór, I. Strzeszak.18

Wszyscy członkowie Zarządu to właściciele nieruchomości w Michalinie i Falenicy. Zgodnie z założeniami Towarzystwa dbali o rozwój letniska, stanowiąc jednocześnie swego rodzaju lobby polityczne. Oni organizowali wybory samorządowe, negocjowali w gminie fundusze na drogi i chodniki, interweniowali u władz w kwestiach podatkowych. Z oddolnych inicjatyw tworzono na linii ochotnicze straże pożarne. Członkowie Towarzystw troszczyli się także o dostarczanie letnikom rozrywek kulturalnych, w pensjonatach odbywały się koncerty, zabawy i tańce. Zwykle łączono wydarzenia z akcjami charytatywnymi, zbierając pieniądze na różne organizacje pomocowe, szpitale, szkoły itp. Członkami Towarzystwa Miłośników Michalina byli też lekarze przyjmujący w gabinetach ulokowanych w pensjonatach. Icek Strzeszak, zastępca członka Zarządu Towarzystwa, jako stały mieszkaniec Michalina, sołtys i przedsiębiorca troszczył się przede wszystkim o zaplecze gospodarcze.

Życie codzienne przedsiębiorczego sołtysa miało też swoje nieprzyjemne strony. W 1932 roku, niemłodego już Icka napadnięto. Gazeta „Polska Zbrojna” opisała detalicznie atak „bandy terrorystów”, będącej „bojówką klasowego związku zawodowego”, wymuszającego u pracodawców przyjmowanie do pracy członków związku. Icek odmówił zatrudnienia w piekarni dwóch osób, za co spotkała go kara ciężkiego pobicia. Autor artykułu wymienia wszystkich zatrzymanych przez policję – są tu nazwiska żydowskie ale też polskie. Kończy zdaniem: Rewizja w lokalu związku ujawniła skład ulotek wywrotowych, które kolportowane były m. in. wśród dzieci szkolnych.19

Trudno ocenić to wydarzenie mając skromne informacje, zamieszczone w gazecie wydawanej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych. Czy była to grupa nielegalnych skrajnie lewicowych działaczy robotniczych, czy pospolici bandyci?

Innego rodzaju sytuację, przedstawiającą incydent antysemicki w Falenicy i obronę atakowanych, znajdziemy w Księdze Falenicy:
Reb Gedalje Strzeszak, syn właściciela bazaru, był dzielnym młodzieńcem. Kiedy w Falenicy stawili się rekruci wezwani do poboru i chcieli poszaleć po mieście i bić Żydów, reb Gedalje wyszedł ze swojego sklepu na Handlowej, wystrzelił z rewolweru w powietrze i to wystarczyło, aby hultaje się rozbiegli.20

Sołtys Strzeszak bywał też na łamach prasy oskarżany. W 1928 roku zamieszczono informację o aresztowaniu jego i michalińskiego rabina Lajba Malcberga z zarzutem oszustwa podczas najmowania do pracy rzezaka rytualnego21. Miesiąc później „Nasz Przegląd” ogłosił uniewinienie obu oskarżonych.22 W 1933 roku w sensacyjnej notce podejrzewano sołtysa o udział w podpalaniu domów z zamiarem uzyskania odszkodowania. Tym razem Icek sam zadbał o dobre imię i zamieścił w prasie notkę dementującą pogłoski:
WYJAŚNIENIE. Uprzejmie proszę o umieszczenie następującego wyjaśnienia: W „5-tej rano” z dnia 26.10 26. była wzmianka pod tytułem „liczne aresztowania na Otwockiej linji“, gdzie między innemi pisano, że sołtys z Michalina Strzeszak został aresztowany w związku ze sprawą o pożarach. Oświadczam co następuje: byłem wezwany i wysłuchany jako świadek, żadne aresztowanie nie miało miejsca i nic wspólnego z powyższą sprawą nie mam. Z poważaniem, Sołtys let. Michalin.23
Icek Strzeszak był sołtysem kilkanaście lat, podsołtysem od 1934 roku do śmierci w 1938. Dużo wcześniej, w 1930, w Falenicy zmarła jego żona Jenta Frajda (zapisywana też Freda). Jak głosi nekrolog została pochowana na miejscowym cmentarzu i pozostawiła w żalu męża, synów, córki, synowe, zięciów i wnuczki.24 Nie zachowała się macewa na jej grobie, żydowski cmentarz w Radości przy obecnej ulicy Izbickiej dotrwał do naszych czasów w stanie szczątkowym.

Jakie były dalsze losy rodziny Strzeszaków?
Na stronie Yad Vashem na liście ofiar znajdują się informacje o dwudziestu dwu osobach o tym samym, choć różnie zapisywanym nazwisku, pochodzących z okolic Warszawy. Zamordowana podczas holokaustu została falenicka rodzina Strzeszaków – Tauba i Dawid oraz ich dzieci: Jakub, Mosze, Boruch, Estera i Chana. Zginęła Szifra Ofman z domu Strzeszak. O ich śmierci zaświadczyli Lazar Stshesak i Sara Strzesak Shapira. Przeżył Józef Strzeszak z żoną Felicją i urodzoną w 1938 roku córką Fredą.25

Przetrwała holokaust wnuczka Josela Strzeszaka, Mania Miodowska i wraz z mężem wyemigrowała do Izraela. Teksty obojga, zapisane w Księdze Falenicy, przynoszą wiele informacji o życiu tutejszej społeczności. Być może z kolejnych przetłumaczonych fragmentów dowiemy się więcej o losie potomków braci Strzeszaków – jednych z pierwszych mieszkańców Willi Falenickich, mających ogromny wkład w rozwój letnisk linii otwockiej.

Lidia Głażewska-Dańko

Przypisy:

  1. Księga Falenicy to wspomnienia jej żydowskich mieszkańców spisane po wojnie i wydane pod redakcją Dawida Sztokfisza w Tel Awiwie w 1967 roku.
  2. Archiwum Państwowe w W-wie, oddział w Otwocku, Akta Gminy Letnisko Falenica, j. 11, 12
  3. Nasz Przegląd, 14 czerwca 1923
  4. Gazeta Śledcza. R.8, L. 1010, 4 X 1927, s.1
  5. USHMM, Registration Cards for Jewish Holocaust Survivors.
  6. Sefer Falenic = Falenica Book, red. Dawid Sztokfisz, Irgun Jocej Falenic be-Israel; Gezelszaft Otwock-Falenic-Karczew in Frankrajch [Ziomkostwo Falenicy w Izraelu; Towarzystwo Otwocka, Falenicy i Karczewa we Francji], Tel Awiw 1967, Księga Falenicy, tłum. Magdalena Siek, 2021.
  7. Plany Bema, 1934. Wydział Geodezji i Kartografii, Starostwo Powiatowe w Otwocku.
  8. Nowy Rok.
  9. Minjan (z hebr. liczba, głosowanie) w judaizmie to kworum modlitewne – 10 dorosłych (tj. powyżej 13 lat) mężczyzn, wymagane podczas modlitwy.
  10. Młodzieżowa organizacja syjonistyczna, przygotowująca do życia w Palestynie.
  11. Mordechaj Chaim Ben-Gil, Księga Falenicy, rozdz. „Faleniccy rabini, działacze i zwykli Żydzi”, tł. Magdalena Siek.
  12. hebr. Histadrut ha-Cijonit we-Polonija – Organizacja Syjonistyczna w Polsce, zalegalizowana w 1917 r. pod nazwą Federacja Syjonistyczna. Cytat z: Abraham Fridman, Księga Falenicy, rozdz. „Wierzba płacząca”, tł. Daria Boniecka-Stępień.
  13. Plany Bema, 1934. Wydz. Geodezji i Kartografii Starostwa Powiatowego w Otwocku.
  14. Archiwum Państwowe W-wy, Oddział w Otwocku, Akta Gminy Letnisko Falenica, j.12.
  15. Jan Karłowicz, Słownik gwar polskich, T.5, s. 252 .
  16. Obwieszczenia Publiczne R. XII, Nr 71a, 5 września 1928 r.
  17. Nasz Przegląd R.4, nr 93, 4 IV 1926.
  18. Nasz Przegląd, R.6, nr 219, 8 VIII 1928.
  19. Polska Zbrojna, R.11, nr 170, 21 czerwca 1932
  20. Mordechaj Chaim Ben-Gil (Wengel), Księga Falenicy tł. Magdalena Siek, 202117. Polska Zbrojna, R.11, nr 170, 21 VI 1932.
  21. Nasz Przegląd, R.6, nr 235, 24 VIII 1928.
  22. Nasz Przegląd, R.6, nr 250, 8 IX 1928
  23. 5-ta Rano R.3, nr 301, 29 X 1933.
  24. Nasz Przegląd, R.7, 16 X 1930, nr 284.
  25. USHMM, Registration Cards for Jewish Holocaust Survivors.