Ścięta historyczna sosna
W poprzednim numerze opublikowaliśmy list do naszej redakcji od Dariusza Gwadery. Autora poruszyła wycinka sosny przy ul. Pożaryskiego, nieopodal ronda Braci Skurów. Drzewo nie tylko miało wymiary pomnikowe, ale było także świadkiem historii. Jej bezpośrednie sąsiedztwo stało się miejscem straceń podczas okupacji niemieckiej, o czym pisali Wiktor Kulerski i Bogdan Birnbaum na naszych łamach w 17 części cyklu historycznego „Kaczy Dół – Międzylesie”.
Wniosek o pomnik przyrody
12 października 2021 r. Towarzystwo Przyjaciół Mazowieckiego Parku Krajobrazowego złożyło do UD Wawer wniosek o ustanowienie drzewa pomnikiem przyrody. Sprawę następnie poprowadziło miejskie biuro ochrony środowiska. W ciągu 1,5 roku w temacie właściwie nic się nie działo. Miejscy urzędnicy mieli problem z przeprowadzeniem oględzin drzewa z uwagi na ogrodzenie terenu. Ponadto, BOŚ wystosowało wnioski o opinie do szeregu podmiotów w tym również do wawerskiego urzędu. W lipcu poprosiliśmy o udostępnienie nam tej konkretnej, ale w zamian BOŚ przekazał pismo podpisane przez wice burmistrza Łukasza Jeziorskiego, w którym poinformował o decyzji zezwalającej na wycinkę. W związku z tym opiniowanie wniosku o ustanowienie pomnika stało się bezprzedmiotowe.
Czy musiało do tego dojść?
Wniosek o wycinkę złożyła spółka deweloperska. Jego pozytywne rozpatrzenie wawerski urząd umotywował złym stanem drzewa zagrażającym bezpieczeństwu. Nie mamy innego wyboru jak zaufać, że miał ku temu podstawy. Drzewo jest ścięte, nie ma możliwości weryfikacji przyjętych założeń. Szkoda jednak, że „pomnikowa” procedura nie przyniosła żadnych efektów, gdyż taki status zapewniłby sośnie odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne. Dopiero wniosek o wycinkę skutecznie poruszył administracyjne młyny.
Na marginesie, czy faktycznie wycinka to jedyne możliwe rozwiązanie? Zwłaszcza jeśli drzewo ma szczególną wartość przyrodniczą i historyczną. Stosuje się przecież różne specjalistyczne zabiegi przedłużające żywotność i zapewniające stateczność drzew. Czy dołożono wszelkich możliwych starań, by przeanalizować inne rozwiązania?
Szkoda, kolejne piękne drzewo zniknęło z Wawra.