(Nie)wyborczy budżet na 2024 rok
Podczas sesji Rady Dzielnicy Wawer w dniu 11 października br. opiniowany był wstępny projekt załącznika budżetowego dla naszej dzielnicy na 2024 rok. Pozytywnych niespodzianek niestety w projekcie budżetu nie ma.
Inwestycje w rozwój
Dzielnicowy załącznik budżetowy podzielony jest na dwie główne części: wydatki bieżące oraz wydatki majątkowe. To ten drugi rodzaj wydatków, zwany wymiennie wydatkami inwestycyjnymi, determinuje rozwój dzielnicy, ponieważ dotyczy nowych zadań infrastrukturalnych. Dzielnica Wawer planuje w przyszłym roku wydać na inwestycje kwotę ponad 68 mln złotych. To niemało, bo więcej na wydatki majątkowe w przyszłym roku w Warszawie będzie mieć tylko Bemowo (ponad 81 mln zł) i Ursus (ponad 82 mln zł). Dużą część naszego budżetu inwestycyjnego stanowić będzie jednak budowa CAM-u – Centrum Aktywności Międzypokoleniowej (10 mln zł) oraz budowa PAR-u – Parku Aktywności Rodzinnej (niespełna 5 mln zł). Szczególnie ta druga inwestycja, polegająca na zorganizowaniu parku z parkingiem w lesie, wydaje się być zupełnie nieadekwatna do wawerskich potrzeb, a która w całości pochłonie ok. 13,6 mln zł.
Inwestycje widmo
Dużą część inwestycyjnych wydatków stanowią takie środki, które od wielu lat przenoszone są księgowo z roku na rok, a dzielnica nie potrafi ich wydać zgodnie z przeznaczeniem. Chodzi tu między innymi o następujące projekty:
- „Budowa ronda Strzygłowska – Przewodowa”. Plan jest taki, aby w 2024 roku przeznaczyć na to zadanie 3 mln zł. W opisie tego zadania inwestycyjnego możemy przeczytać, że w przyszłym roku planowana jest realizacja prac budowlanych. Problem polega na tym, że prace budowlane planowane są w tym miejscu już od kilku lat, ale w dalszym ciągu nikt tu jeszcze nie wbił nawet łopaty. Inwestycja ta jest realizowana od 2017 roku i dopiero niedawno zorientowano się, że warto tę inwestycję wykonać wspólnie z MPWiK, aby nie blokować rozwoju sieci kanalizycyjnej w najbliższej okolicy. Kilka miesięcy temu ponad 1500 mieszkańców złożyło zresztą w tej sprawie petycję do burmistrza dzielnicy Wawer.
- „Modernizacja Ośrodka Sportowego w Miedzeszynie”. Zarezerwowano tu ponad 2 mln zł na 2024 rok, chociaż od wielu lat nie ma konkretnego pomysłu co miałoby w osiedlu Miedzeszyn powstać. W opisie pojawia się co prawda informacja o tym, iż zakres zadania obejmuje budowę pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej wraz z infrastrukturą (trybunami przestawnymi, bieżnią lekkoatletyczną i oświetleniem), boiska do siatkówki plażowej, siłowni plenerowej oraz zaplecza kontenerowego z przeznaczeniem na obiekt szatniowo – sanitarny, ale środki te rezerwowane są przynajnmiej od 2019 roku bez wykonania żadnego działania przybliżającego nas do realizacji tej inwestycji, W 2024 r. zaplanowano wykonanie dokumentacji projektowej i częściową realizację prac.
- „Budowa budynku wielofunkcyjnego w Osiedlu Marysin Wawerski – prace przygotowawcze”. Tu zarezerwowano ponad 1,1 mln zł na 2024 rok. Zadanie to pojawiło się w budżecie po raz pierwszy w 2021 roku, Zarząd Dzielnicy zapewniał wtedy, że już w 2023 roku z nowej siedziby będzie mogła korzystać kulturoteka, biblioteka, Specjalistyczna Poradnia Rodzinna oraz Ośrodek Pomocy Społecznej. Tymczasem do chwili obecnej nie ma nawet wybranej lokalizacji dla tego budynku. W budżecie obywatelskim nie można zgłosić projektu bez podania konkretnej lokalizacji, ale już w budżecie miasta takie ewenementy są możliwe. To tak naprawdę marnotrawienie środków, które wskutek przerzucanania z roku na rok zjada inflacja, a które blokują także uzyskanie środków na inne inwestycje.
Po odjęciu dwóch największych zadań inwestycyjnych na przyszły rok (CAM-u i PAR-u) oraz powyższych inwestycji-widmo, które od lat czekają na realizację, pozostaje już niewiele na inwestycje infrastrukturalne pomagające przybliżyć Wawer do warszawskich standardów.
Znikające inwestycje
Poprzednie lata przyzwyczaiły nas do tego, że samorząd wawerski działa w cyklu wyborczym. Nawet jeśli w ciągu kadencji samorządowej mieliśmy do czynienia z inwestycyjnym marazmem, to przynajmniej tzw. budżet wyborczy, czyli ten, który jest uchwalany jako ostatni przed wyborami samorządowymi, zawierał inwestycyjne nowości. Tym razem jednak nie ma pozytywnego zaskoczenia, bo w opiniowanym projekcie budżetu na 2024 rok nie pojawiła się żadna nowa inwestycja, mimo iż Wawer potrzebuje ich wiele.
Mało tego – niektóre inwestycje, które uzyskały wcześniej pozytywną opinię Rady Dzielnicy Wawer, ostatecznie nie znalazły się w projekcie budżetu na 2024 rok. Chodzi tu przede wszystkim o budowę ul. Podkowy w Aleksandrowie, ale także budowę łącznika Jeziorowej z Bronowską i Traktem Lubelskim, czy też budowę ul. Wojtyszki.
Jako klub radnych Razem dla Wawra zaproponowaliśmy poprawkę, aby środki przeznaczone na budowę budynku wielofunkcyjnego w Marysinie, dla którego nie jest jeszcze znana lokalizacja, przekierować na budowę ul. Podkowy. Powrócić do tej potrzebnej inwestycji w Marysinie Wawerskim można byłoby wtedy, gdy włodarze zdecydują w końcu gdzie miałaby powstać. Podejmowanie decyzji w tej sprawie trwa już wiele miesięcy i nie zapowiada się, aby wkrótce coś się tutaj objawiło. Ulicę Podkowy wiadomo gdzie trzeba zbudować. Nasza propozycja nie znalazła poparcia wśród radnych koalicji rządzącej Wawrem, mimo iż ich przedstawiciele wskazywali wcześniej jak bardzo potrzebna jest budowa ul. Podkowy.
Ogórkowa od dewelopera?
Ciekawostką jest to, że opis zadania inwestycyjnego związanego z budową ul. Ogórkowej wskazuje, iż „pozyskanie nieruchomości pod planowaną drogę oraz realizacja robót budowlanych przewidziana jest do finansowania ze środków inwestora prywatnego.” Nikt nigdy wcześniej nie wspominał o tym, że budowa tej drogi miałaby się odbywać z udziałem np. dewelopera. Wiceburmistrz Baraniewski zapytany o tę sprawę na sesji Rady Dzielnicy wskazał, iż jest to błąd. Chwilę później zasugerował jednak, że przyczyną takiego zapisu w budżecie może być fakt zorganizowania w tej sprawie spotkania mieszkańców z jednym z deweloperów. Tego, w jaki sposób owo spotkanie miałoby się przełożyć na zapisy zawarte w projekcie budżetu m.st. Warszawy, wiceburmistrz już nie wytłumaczył. Z pomocą przyszedł burmistrz Szczepański, który stwierdził, że taki zapis w projekcie budżetu umożliwia skorzystanie z art. 16 ustawy o drogach, ale nie chciał wyjaśnić jak w trybie tego artykułu możliwe miałoby być pozyskiwanie nieruchomości.
Trudna sytuacja, trudny budżet
W ramach dyskusji nad projektem budżetu przewiajała się narracja, że sytuacja finansowa m.st. Warszawy jest trudna. Mimo iż Wawer cały czas się zmienia, nie dogadaniamy niestety standardami centralnych dzielnic Warszawy. Na te lepsze inwestycyjnie czasy trzeba jeszcze najwidoczniej poczekać, przynajmniej do momentu kiedy sytuacja finansowa miasta będzie mniej trudna.
Albo do momentu, gdy władza się zmieni, bo ta jest właśnie taka jak te inwestycje widmo.